|
|
|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.20.69.*
|
|
Data wysłania:
|
2013-08-30 19:44
|
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
|
Treść:
|
Nigdy więcej z ITAKĄ! Zanim się zdecydujecie na to biuro uzbrójcie się w dobrą kasę, z której będziecie musieli korzystać aby zobaczyć to co chcecie, aby zjeść i zakwaterować się w godnych warunkach. W lipcu byliśmy w Paryżu, właśnie z Itaką przewozili nas z Gdańska do punktu zbornego w Gorzowie Wielkopolskim busem, który na zakręcie po prostu gasł. Siedząc z przodu przeżywałam horror. Bus wypchany przez turystów do ostatniego miejsca bez możliwości ewentualnego wyprostowania nóg, tak było ciasno. Zakwaterowanie było nie w Paryżu tylko pół godziny jazdy od Paryża w dzielnicy afroamerykańskiej, gdzie policja jeździ co chwilę, a do hotelu wrzucają gaz łzawiący i interweniuje żandarmeria. Wybraliśmy wycieczkę autokarową po to aby po Paryżu nie chodzić tylko poruszać się właśnie tym autokarem, ale on tam był tylko ozdobą. My poruszaliśmy się RER-em, oczywiście za to płacąc, wszelkie wstępy były dodatkowo płatne, a nawet wycieczka do Wersalu, która była w cenie też była płatna razem z przejazdem, gdzie autokar odpoczywał. O godny powrotny transport musieliśmy się wykłócić z Itaką. To jest nasz pierwszy przykład kłamstw i naciągania tej firmy. Drugi właśnie się dzieje na Teneryfie. Cała wycieczka została zakwaterowana w pięknym hotelu, a dla kilku osób (m.in. z naszej rodziny) zabrakło miejsc i zakwaterowano ich w podrzędnym. Miał być pobyt All Inclusive z 4 basenami i super wypoczynkiem, a jest wielkie rozczarowanie. P. rezydent wpakowała ich na lotnisku do autobusu i sami mieli dojechać do jakiegoś innego hotelu. Nie odbiera telefonów, a jak się pojawia to mówi, że ona nic na to nie poradzi. Biuro Itaka mówi, że popełnili błąd, ale nic nie mogą poradzić. Jedzenie mają zapewnione byle jakie 3 posiłki dziennie , spanie też, więc o co chodzi? To kpina. Wycieczka nie jest przez nich sponsorowana, o wszelkich zmianach powinni informować przed wylotem, a nie jak już jest człowiek na miejscu i nie może nic zrobić.
|
