|
Wątek:
|
Uroki wczasów w oblężonym Zakopanym
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2008-03-19 20:34
|
Temat:
|
Uroki wczasów w oblężonym Zakopanym
|
Treść:
|
Aktualność: Zakopane, jak co roku latem, przeżywa turystyczne oblężenie. Krupówki o tej porze roku, to chyba najbardziej zatłoczona ulica w Polsce.
Przejechanie trasy z Kakowa do Zakopanego, wiąże się często z staniem w korkach - zwłaszcza na słynnej "Zakopiance". Gdy już tam dotrzemy, problemem okazuje się zaparkowanie samochodu, bo miejsce na parkingu niestrzeżonym także kosztuje. - Dwa i pół złotego za pierwszą godzinę, trzy za drugą, trzy i pół za trzecią - informują parkingowi.
Gdyby wszyscy odwiedzający stolicę Tatr, wyruszyli na górskie szlaki, to zapewne spowodowaliby tam gigantyczny korek. Jednak taka sytuacja nie grozi trasom na terenie TPN, zatem miłośnicy gór m ogą spokojnie podziwiać z bliska najpiękniejsze szczyty.
Będąc pod Tatrami, nie sposób zrezygnować z przechadzki po Krupówkach, czyli przeciskania się przez tłum - okupujący stragany z pamiątkami, budki z jedzeniem, robiący sobie zdjęcia, czy podziwiający popisy ulicznych artystów. Na zakopiańskim deptaku, kuszą turystów m.in. oscypki z krowiego mleka, chińscy górale czy matrioszki i coraz mniej tu góralszczyzny... choć ceny jak zwykle wysokie. - Góral za 12 zł, z Chin, w Chinach nie mają górali, więc robili na specjalne zamówienie - tłumaczył wysoką cenę malutkiej figurki, sprzedawca pamiątek. Odpowiednio wysokie są również ceny jedzenia, np. jajecznica z chlebem kosztuje 20 zł, a łapa niedźwiedzia z pazurkami z boczku - 28 zł.
|