|
Wątek:
|
Kraków: czy hotel - internat ma szansę przynieść miastu zysk
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2008-03-25 20:02
|
Temat:
|
Kraków: czy hotel - internat ma szansę przynieść miastu zysk
|
Treść:
|
Aktualność: Kraków: miasto buduje za własne pieniądze i własnymi siłami hotel - internat, tuż przy torze kajakarstwa górskiego. Radni buntują się, że miasto robi to, mimo że nie potrafi zarobić na posiadanych już ośrodkach wczasowych.
- Według mnie jest to najbardziej kuriozalna inwestycja roku - twierdzi Paweł Sularz, szef klubu PO, który przypomina, że do obecnie posiadanych ośrodków wczasowych miasto dopłaciło w ciągu ostatnich lat 4 mln zł. Hotel-internat jest wynikiem zaangażowania się przed laty przez gminę w jedną z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji w Krakowie - budowę toru kajakarstwa górskiego. Za kadencji Andrzeja Gołasia działacze sportowi przekonali władze miasta, że warto wykorzystać możliwość uzyskania dotacji z Ministerstwa Sportu, aby zbudować obiekt, który będzie służył międzynarodowym zawodom oraz rekreacji mieszkańców. Kosztem kilkudziesięciu milionów złotych zbudowano już sam tor oraz drugi budynek z salą gimnastyczną, salą do ćwiczeń i sauną.
Na razie wybudowane obiekty sportowe nie ściągają jednak tak wielu imprez i gości, jak się spodziewano. Działacze sportowi i miasto mają nadzieję, że sytuacja zmieni się po powstaniu hotelu, który formalnie nazywany jest "internatem sportowym wraz z blokiem żywieniowym".
- Próbowaliśmy znaleźć inwestora, ale sieci hotelowe były raczej zainteresowane wzniesieniem czterogwiazdkowego obiektu, a nie ośrodka dla sportowców - mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Krakowskiego Zarządu Komunalnego, prowadzący tę inwestycję.
Całkowity koszt budowy internatu-hotelu wyniesie ponad 28 mln zł. Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel w odpowiedzi na interpelację radnych tłumaczy, że znalezienie inwestora utrudniał również brak precyzyjnych przepisów prawnych dotyczących współfinansowania tego typu inwestycji.
|