|
Wątek:
|
Czechy: wypadek polskiego autokaru jadącego do Austrii
|
Autor:
|
Czytelnik IP 193.19.165.*
|
Data wysłania:
|
2014-03-31 12:46
|
Temat:
|
sindbad
|
Treść:
|
Na co dzień latam samolotami, ale że nie lubię latać tym razem wziąłem autokar. Ogólnie było w porządku, mimo zmiany czasu nie było spóźnienia (czyli de facto 1h do przodu), pilotka niesamowita, widać że naprawdę przykłada się do pracy. Niestety zgrzyt z kierowcą który czepił się mnie że korzystam z toalety w autokarze mimo że 10 min wcześniej był postój, no cóż po 10h jazdy nagle mnie rozbolał brzuch więc można było to zrozumieć i nie trzeba było tak reagować. Pasażerowie - porażka. 2 min po wejściu do autobusu jakaś blachara zaczęła drzeć się pilotkę, że ona chce kawę, pilotka tłumaczy że dopiero na autostradzie a poza tym teraz sprawdza bilety. Potem przez godzinę komentowała z innymi że pilotka nic nie robi, jest leniwa i robi problemy z kawą, podczas gdy sam widziałem że dziewczyna cały czas coś robiła. Polakom nigdy nie dogodzi. Pozdrowienia dla pilotki Klaudii która jechała z Monachium :)
|