Odpowiedzi:

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona Góra [2014-07-22 22:18 83.20.29.*]
Może nie widać Korculi nie wiem pewnie coś pomyliłam ale i tak było super Panie Jacku ! Po co się tak trzepiać nie wiem byłam tam pierwszy raz i nie żałuję . Więcej radości w życiu życzę Panu, po to te opinie żeby inni mogli się nacieszyć takimi widokami i wspaniale spędzonym czasie w długo oczekiwanym urlopie Polecam :) To był bardzo udany urlop i wakacje ! odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona Góra [2014-07-24 09:20 89.228.135.*]
Opinia jest sprawą subiektywną i każdy do niej ma prawo.
Nikt się Pani nie czepia, ale zachwalanie czegoś czego nie było jest śmieszne
i żenujące. odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona Góra [2014-08-10 19:46 95.160.181.*]
W tym roku wybrałam się z biurem Exodus na dwie wycieczki jednodniowe, do Drezna i do Pragi. Z tego co czytam, większość osób zachwala, a ja być może maiłam pecha, a może to biuro po prostu jest słabe. Czytając oferty zamieszczone na stronie internetowej odnosi się wrażenie, że powinno być interesująco i komfortowo. Tymczasem autokar,który służy klientom jest dalece inny niż ten, który rekomendowany jest w umowie, nie ma nic wspólnego z autokarem firmowym pokazanym na zdjęciach oferty, w której wyraźnie napisane jest autokar wysoko pokładowy z WC. W rzeczywistości WC to fikcja, owszem jest, ale niedostępne, zamknięte na "kluczyk", który posiada pan kierowca i nie ma ochoty go nikomu użyczać. N nagłej potrzebie trzeba niestety potrzymać do najbliższej stacji benzynowej, na której autokar się zatrzyma i odpowiednio zapłacimy za skorzystanie z WC, bo przeważnie na takich stacjach zatrzymuje się kierowca. Byc może posiada jakąś niepisaną umowę z właścicielami stacji na dostarczanie dodatkowych pieniążków za "siusuanie". Sam kierowca (ten sam na obu wycieczkach) starał się bardzo by szczęśliwie dowieźć nas na miejsce i z powrotem na polskich drogach, oczywiście mocno remontowanych w czasie wakacyjnym. Po przyjeździe na miejsce- Drezno, pilot widać, że mocno już zmęczony swoją pracą oprowadzał nas z miejsca do miejsca, opowiadając o atrakcjach i historii oglądanych zabytków i obiektów. Niestety większości nie można było zrozumieć, gdyż przewodnik mamrotał coś pod nosem urywając końcówki wyrazów. Po dotarciu do zamku królewskiego obejrzeliśmy go dokładnie z zewnątrz, natomiast o wejściu do środka słynnego zabytku wyszły "nici", gdyż przewodnik uznał, że nie ma takiej usługi w umowie i nas tam nie wprowadzi. Dodam, że w ofercie jest wyraźnie napisane "... wejściówki do obiektów turystycznych - 9 € (zamek królewski: Skarbiec Augusta Mocnego, Gabinet Miedziorytów, Zbiory Tureckie). Owe historyczne cudeńka pozostały nadal naszym marzeniem (może to taki chwyt ze strony biura, by zapisać się na wycieczkę kolejny raz i zasilić konto pana Jaworskiego). Czas wolny na posiłek wynosił 45 min. w bardzo zatłoczonym mieście, w porze lunchu nie tylko dla turystów, jak więc można się domyślić wszystkie restauracje i kawiarenki były tak oblężone , że nie można było wetknąć nigdzie palca. Przewodnik zniknął w mgnieniu okaz, pozostawiają nas samym sobie, nie wskazując żadnego miejsca, w którym warto by się zatrzymać, czy coś zjeść. Większość uczestników jadła w biegu, na stojąco lub w ogóle, a ci którzy odważyli się coś zamówić oczekiwali na posiłek tyle czasu, że niestety ominęła ich ponad godzina zwiedzania. Radziłabym bliżej przyjrzeć się pracy i podejściu do jej wykonywania przewodnikom, których się zatrudnia. Czasami wiedza nie wystarcza...). wycieczka do Pragi rozpoczęła się o 6:00 rano i dzięki panu kierowcy trasę 270 km pokonaliśmy w 5h i 15 min...?! Później mogliśmy już tylko zwiedzać Pragę z pilotem, którym był sam pan... odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona... [2018-04-24 16:39 188.146.128.*]
Beznadziejny komentarz odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona... [2014-08-10 20:00 95.160.181.*]
Wycieczka do Pragi rozpoczęła się o 6:00 rano i dzięki panu kierowcy trasę 270 km pokonaliśmy w 5h i 15 min...?! Później mogliśmy już tylko zwiedzać Pragę z pilotem, którym był sam pan właściciel. Goniliśmy po Pradze przez 5h wysłuchując w słuchawkach ciężkiego sapania przewodnika, który nawet w toalecie nie omieszkał wyłączyć mikrofonu. Cóż...? A propos nowoczesnego sytemu Tour Guide - fajna rzecz, tylko nie rozumiem dlaczego w biurze Exodus tak niehigieniczna. Konkurencyjne biura, także z Zielonej Góry stosują jednorazowe małe słuchawki, takie jak np. do tel. komórkowych. Klient płaci za nie i ma pewność, że są nowe, a po wszystkich może je sobie zabrać na "pamiątkę" Tymczasem w Exodusie jest to jedna słuchawka - stała, która rzekomo, po każdym użyciu jest czyszczona? Czy faktycznie tak jest? Gdy dokładnie się przyjrzeć, można nabrać sporych wątpliwości! A wracając do zwiedzania - jedyną różnicą w stylu zwiedzania była ta,że tym razem weszliśmy do jednego! obiektu i warunkom z oferty stało się zadość. Czas wolny pozwoliła na chwilę odpoczynku, tym którzy nie kosztowali czeskich specjałów.
Ogólnie podsumowując wszystko, odnoszę wrażenie, że marka i renoma biura upada i zdecydowanie mówię, że jest to najgorsze biuro, z którym do tej pory podróżowałam, a było ich kilka. Organizacja jest słaba, chyba nie do końca właściciele mają pojęcie, kogo zatrudniają i w jaki sposób realizowana jest oferta, według nich bardzo atrakcyjna! Po tych dwóch wycieczkach zdecydowanie nie skorzystam już z usług tego biura i nie będę go polecała znajomym. na koniec taka mała rada dla pana właściciela - Może czas skrócić smycz tej wielkiej próżności, pysze i przekonaniu, że jest się najlepszym!!! Warto uczyć się od lepszych i bardziej doświadczonych, bo 23 lata prowadzenia biura nie muszą iść w parze z równie długim doświadczeniem!!! odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona... [2014-08-10 20:04 95.160.181.*]
W tym roku wybrałam się z biurem Exodus na dwie wycieczki jednodniowe, do Drezna i do Pragi. Z tego co czytam, większość osób zachwala, a ja być może maiłam pecha, a może to biuro po prostu jest słabe. Czytając oferty zamieszczone na stronie internetowej odnosi się wrażenie, że powinno być interesująco i komfortowo. Tymczasem autokar,który służy klientom jest dalece inny niż ten, który rekomendowany jest w umowie, nie ma nic wspólnego z autokarem firmowym pokazanym na zdjęciach oferty, w której wyraźnie napisane jest autokar wysoko pokładowy z WC. W rzeczywistości WC to fikcja, owszem jest, ale niedostępne, zamknięte na "kluczyk", który posiada pan kierowca i nie ma ochoty go nikomu użyczać. N nagłej potrzebie trzeba niestety potrzymać do najbliższej stacji benzynowej, na której autokar się zatrzyma i odpowiednio zapłacimy za skorzystanie z WC, bo przeważnie na takich stacjach zatrzymuje się kierowca. Byc może posiada jakąś niepisaną umowę z właścicielami stacji na dostarczanie dodatkowych pieniążków za "siusuanie". Sam kierowca (ten sam na obu wycieczkach) starał się bardzo by szczęśliwie dowieźć nas na miejsce i z powrotem na polskich drogach, oczywiście mocno remontowanych w czasie wakacyjnym. Po przyjeździe na miejsce- Drezno, pilot widać, że mocno już zmęczony swoją pracą oprowadzał nas z miejsca do miejsca, opowiadając o atrakcjach i historii oglądanych zabytków i obiektów. Niestety większości nie można było zrozumieć, gdyż przewodnik mamrotał coś pod nosem urywając końcówki wyrazów. Po dotarciu do zamku królewskiego obejrzeliśmy go dokładnie z zewnątrz, natomiast o wejściu do środka słynnego zabytku wyszły "nici", gdyż przewodnik uznał, że nie ma takiej usługi w umowie i nas tam nie wprowadzi. Dodam, że w ofercie jest wyraźnie napisane "... wejściówki do obiektów turystycznych - 9 € (zamek królewski: Skarbiec Augusta Mocnego, Gabinet Miedziorytów, Zbiory Tureckie). Owe historyczne cudeńka pozostały nadal naszym marzeniem (może to taki chwyt ze strony biura, by zapisać się na wycieczkę kolejny raz i zasilić konto pana Jaworskiego). Czas wolny na posiłek wynosił 45 min. w bardzo zatłoczonym mieście, w porze lunchu nie tylko dla turystów, jak więc można się domyślić wszystkie restauracje i kawiarenki były tak oblężone , że nie można było wetknąć nigdzie palca. Przewodnik zniknął w mgnieniu okaz, pozostawiają nas samym sobie, nie wskazując żadnego miejsca, w którym warto by się zatrzymać, czy coś zjeść. Większość uczestników jadła w biegu, na stojąco lub w ogóle, a ci którzy odważyli się coś zamówić oczekiwali na posiłek tyle czasu, że niestety ominęła ich ponad godzina zwiedzania. Radziłabym bliżej przyjrzeć się pracy i podejściu do jej wykonywania przewodnikom, których się zatrudnia. Czasami wiedza nie wystarcza...). odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona... [2014-08-10 20:01 95.160.181.*]
W tym roku wybrałam się z biurem Exodus na dwie wycieczki jednodniowe, do Drezna i do Pragi. Z tego co czytam, większość osób zachwala, a ja być może maiłam pecha, a może to biuro po prostu jest słabe. Czytając oferty zamieszczone na stronie internetowej odnosi się wrażenie, że powinno być interesująco i komfortowo. Tymczasem autokar,który służy klientom jest dalece inny niż ten, który rekomendowany jest w umowie, nie ma nic wspólnego z autokarem firmowym pokazanym na zdjęciach oferty, w której wyraźnie napisane jest autokar wysoko pokładowy z WC. W rzeczywistości WC to fikcja, owszem jest, ale niedostępne, zamknięte na "kluczyk", który posiada pan kierowca i nie ma ochoty go nikomu użyczać. N nagłej potrzebie trzeba niestety potrzymać do najbliższej stacji benzynowej, na której autokar się zatrzyma i odpowiednio zapłacimy za skorzystanie z WC, bo przeważnie na takich stacjach zatrzymuje się kierowca. Byc może posiada jakąś niepisaną umowę z właścicielami stacji na dostarczanie dodatkowych pieniążków za "siusuanie". Sam kierowca (ten sam na obu wycieczkach) starał się bardzo by szczęśliwie dowieźć nas na miejsce i z powrotem na polskich drogach, oczywiście mocno remontowanych w czasie wakacyjnym. Po przyjeździe na miejsce- Drezno, pilot widać, że mocno już zmęczony swoją pracą oprowadzał nas z miejsca do miejsca, opowiadając o atrakcjach i historii oglądanych zabytków i obiektów. Niestety większości nie można było zrozumieć, gdyż przewodnik mamrotał coś pod nosem urywając końcówki wyrazów. Po dotarciu do zamku królewskiego obejrzeliśmy go dokładnie z zewnątrz, natomiast o wejściu do środka słynnego zabytku wyszły "nici", gdyż przewodnik uznał, że nie ma takiej usługi w umowie i nas tam nie wprowadzi. Dodam, że w ofercie jest wyraźnie napisane "... wejściówki do obiektów turystycznych - 9 € (zamek królewski: Skarbiec Augusta Mocnego, Gabinet Miedziorytów, Zbiory Tureckie). Owe historyczne cudeńka pozostały nadal naszym marzeniem (może to taki chwyt ze strony biura, by zapisać się na wycieczkę kolejny raz i zasilić konto pana Jaworskiego). Czas wolny na posiłek wynosił 45 min. w bardzo zatłoczonym mieście, w porze lunchu nie tylko dla turystów, jak więc można się domyślić wszystkie restauracje i kawiarenki były tak oblężone , że nie można było wetknąć nigdzie palca. Przewodnik zniknął w mgnieniu okaz, pozostawiają nas samym sobie, nie wskazując żadnego miejsca, w którym warto by się zatrzymać, czy coś zjeść. Większość uczestników jadła w biegu, na stojąco lub w ogóle, a ci którzy odważyli się coś zamówić oczekiwali na posiłek tyle czasu, że niestety ominęła ich ponad godzina zwiedzania. Radziłabym bliżej przyjrzeć się pracy i podejściu do jej wykonywania przewodnikom, których się zatrudnia. Czasami wiedza nie wystarcza...). odpowiedz »

Zbieram opinię na temat biura Exodus - Zielona... [2015-06-15 21:09 46.205.141.*]
belkot odpowiedz »