| 
						|  |  
							| Wątek: | cos o ital-tour :) |  
							| Autor: | Czytelnik IP 83.11.244.* |  
							| Data wysłania: | 2014-08-27 08:45 |  
							| Temat: | cos o ital-tour :) |  
							| Treść: | Istotnie w ofercie nie było Pól Elizejskich ale być przy Łuku Triumfalnym i nie przejść się Polami Elizejskimi? Zamiast stać pod katedrą trzeba był poświęcić ten czas na przejście Polami. A co do pani Ani ona była w pracy makijażu nie musiała robić poza tym pomysły tej Pani szokujące powinna zastanowić się nad zmianą zajęcia dla siebie. |  
 
 
 Odpowiedzi: cos o ital-tour :) [2015-02-12 18:18 89.228.203.*] odpowiedz »
  cos o ital-tour :) [2015-02-12 18:15 89.228.203.*] Ja byłem rok temu we Francji i wszystko było bardzo dobrze zorganizowane przez panią rezydent Anie bo wiem że w Paryżu jesteśmy tylko jeden dzień i plan jest napięty dlatego wszystkiego nie da się zobaczyć!! I nie rozumiem komu tam przeszkadzał makijaż pani rezydent, przynajmniej należycie reprezentowała nasz kraj a nie jak co niektóre dziewczyny.  odpowiedz »
  cos o ital-tour :) [2014-08-28 16:37 89.228.194.*] Czytam te wypowiedzi i choć obóz we Francji mnie nie dotyczy bo syn był w Grecji to szczerze powiem że poziom oskarżeń jest żenujący. Nie znam osobiście Pani Ani ale wytykanie komus robienia makijażu jako skargi na biuro to chyba jakiś żart. Podpytywałam syna czy u nich też młodzież miała jakieś zastrzeżenia i śmieje się że chyba ktoś naoglądał się filmu Wakacje Last Minute i wziął przykład z bohatera który celowo doszukiwał się potknięć i zarzutów wobec biura. Syn jeździ z tym biurem już 2 lata i jest zadowolony i już z kolegami umawia się do Hiszpani na przyszły rok więc naprawdę nie rozumiem czy młodzież w dzsiejszych czasach powinna jeżdzić na obozy czy może na wakacje z renomowanych biur, choć cena będzie wtedy 2 razy taka a na pewno i tak znajdą coś żeby się doczepić. mama Bartka  odpowiedz »
  cos o ital-tour :) [2014-09-02 09:44 37.128.60.*] Zgadzam się z synem, był zadowolony bo obóz bez kontroli, gdzie można pić, palić i wracać nocą to dla niektórej młodzieży super obóz, wyrwanie się z domu gdzie panują zasady. Dla młodzieży, która ma pewne wartości w życiu dobra zabawa nie polega na tym. wiec myślę że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. jedni chcą się bawić używkami i wolnością od domu inni nie muszą tego robić, nie muszą zachowywać się jak zerwani ze smyczy, bo nigdy na tej smyczy w domu nie byli, a jechali na dobrą zabawę i zobaczyć coś, bo chyba za to płaciliśmy.  odpowiedz »
 |