|
Wątek:
|
W Chałupach bez naturystów żyje się ciężko!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 81.190.126.*
|
Data wysłania:
|
2008-04-27 17:12
|
Temat:
|
Plaża nudystów
|
Treść:
|
Jestem naturystą z lat siedemdziesiątych.Plaże w Dębkach i Chałupach były wspaniałe.W Dębkach się uchowała,natomiast Chałupy,po wspomnianych w artykule incydentach się już nie podniosły.Chciałem uzupełnić przyczyny,będące motywem działania aktywu wsi przeciwko naturystom.Podstawową był brak sieci handlowej.Był tylko jeden sklep,do którego ustawiali się w kilometrowej kolejce zarówno mieszkańcy Chałup jak i wczasowicze z przepełnionych pól biwakowych.Zywności nie starczało dla wszystkich,powodowało to niechęc do przyjezdnych,w tym naturystów.Logika była taka-przyjeżdżają golasy i nam wszystko wykupują,wygonić ich. Jak pomyśleli tak i zrobili.Okazją były wspomniane wybory,zagrozili,że nie pójdą głosować i władza pękła.Powstał zakaz,ale co gorsza,zlikwidowano duży parking znajdujący sie przy samej plaży.Uważam że to/brak parkingu/jest największym mankamentem tego miejsca.Nikt ma pieszo nie będzie chodził na plażę,jedzie gdzie indziej.I tak to mniej więcej wygląda.Cóż mieszkańcom Chałup zabrakło wyobrażni,łatwiej zepsuć niż zbudować,banał.Wracając do zakazu.Władze przysłały patrol milicji.Weszli w mundurach na plażę,upał,tłum golasów.Mówi oficer przez megafon,żeby się ubrać.No to się towarzystwo ubrało,a jedna kobieta po pas w wodzie,mówi ,że się nie ubierze i co jej zrobi?Było dużo śmiechu,w końcu oficer/chyba kapitan/,powiedział,że sam by chętnie się rozebrał do rosołu,ale jest na służbie i mu kazali.Więcej milicji ma plaży nie było.Formalnie zakaz pozostał,tylko go nikt nie egzekwował.Natomiast zlikwidowano parking i to jest problem. Edward z Gdyni
|