|
Wątek:
|
Prezes POT - Andrzej Kozłowski traci stanowisko
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2006-01-19 09:37
|
Temat:
|
Czy warto dawać szanse nieudacznikowi?
|
Treść:
|
Zbyt wielka jest stawka, by dawac szanse, jak piszą dyskutanci znający "doradcę", "nieudacznikowi". Czy logiczne jest liczenie nato, iż "nieudacznik" nagle przekształci się w wybitnego MANAGERA. Pan Andrzej Kozłowski współtworzył PIT i był jednym z pierwszych prezesów. jedno jest pewne. Pan Andrzej K. dobrzy zbał wielu ludzi z ekipy rzadowej (w tym prezydenta Kwasniewskiego), co nie jest jego "wadą". Aktywnie współtworzył ustawę o turystyce, ale w sprawie ustawy "grały różne siły dążące do utrydnienia życia małym biurom podróży (chodzi tu o dyzych wówczas tour-operatorów). Andrzej Kozłowski nie potrafił jednak w pełni dostrzec interesów małych biur podróży, choćby poprzez restrykcyujne ubezpieczenia oc tyrystyczne, które wyeliminowało z rynku wiele uczciwych małych biur podróży. Niewątpliwie Andrzej K. jest doskonałym fachowcem w dzdzinie turystyki. Jeżeli miałby go zastapić "nieudacznik" o "jedynie slusznych poglądach, to szkoda POT na takie eksperymenty i należało, by się zastanmowić czy gop nie zlikwidować ? Jezeli natomiast nowego prezesa POT będzie obiektuywna komisja spośród nieograniczonej liczby kandytatów - bez względu na poglądy polityczne - to warto zaryzykować zmiane prezesa. Do POT trzeba "świeżej krwi".
|