|
|
|
Wątek:
|
Gastronomiczna lista płac
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.11.43.*
|
|
Data wysłania:
|
2008-06-16 15:36
|
|
Temat:
|
Płace w gastronomii
|
|
Treść:
|
Niestety, co często się zdarza dziennikarzom, i tym razem piszący artykuł nie miał i zapewne nie będzie już miał pojęcia o zarobkach, godzinach pracy w gastronomii. W większości polskich lokali czas pracy waha się od 10 do 12 godzin dziennie. Jeśli uwzględnimy dwa dni wolne, pozostanie nam 50 do 60 godzin pracy tygodniowo. Ta liczba jest bliższa prawdy, choć przyznaję szczerze, że dla różnych lokali, a już szczególnie dla gastronomii sezonowej, jest raczej zaniżona. Taka specyfika pracy i nic tu nie pomogą kodeksy pracy, syndykalistyczne machanie szabelką. Podobnie jest w całej Europie, Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach z różnych kontynentów. To jedna sprawa, drugą są zaś zarobki, najczęściej starannie skrywane przed fiskusem i dziennikarzami. Dziś nikt w gastronomii nie pracuje za sumę mniejszą niż 1200 zł. na rękę plus całodzienne wyżywienie. I te niższe kwoty dotyczą pomywaczek, sprzątaczek i kelnerów, a raczej kelnerek, kelnerzy mają raczej wyższe żądania. Oczywiście wyżywienie jako ekwiwalent jest staranne skrywane bowiem zachłanny fiskus każe sobie za to płacić jako za uzyskane korzyści. Jeśli zaś pracownik zapłaci podatek, na widelcu jest szef restauracji, stołówki szkolnej, szpitalnej, czy zakładowej, jakoż że powinien wycenić potrawy, opłacić od tego VAT i podatek od zysku. Głupie, prawda. Ale kto kiedykolwiek powiedział że fiskus jest mądry?
Zatem ile zarabiają naprawdę pracownicy naszej gastronomii? Przeciętny kucharz, razem z deputatem około 2 tys. zł. Kelner od 1200 zł. do 1600 zł. plus napiwki, a te są różne od 200 zł. miesięcznie do 1500 zł. Niestety kelnerki mają mniej, mniejsze pensje, ale co dziwne, także mniejsze napiwki. W dobrej restauracji szef kuchni zarabia 2500 do 3000 zł. plus deputat wart około 300 - 400 zł. w samych produktach, tak zwany wsad do kotła.
I najważniejsze warto zapytać o zarobki właścicieli lokali. Te są zdecydowanie różne, ale nie tak duże jak się powszechnie sądzi. Są restauracyjki, całkiem dobre z własną klientelą na pograniczu opłacalności i są wielkie bary, prowadzone przez zagraniczne korporacje z tak zwanym "żarciem dla psa", przynoszące krociowe zyski. Można jednak, biorąc pod uwagę przeciętną, napisać, że zysk właściciela średniego lokalu waha się od 3 do 8 tysięcy złotych. Warto napisać, że właściciel pracuje 14 godzin na dobę. Jeśli pracuje mniej, lokal wkrótce padnie.
Bohdan W.
|
Odpowiedzi:
 Płace w gastronomii [2008-06-29 00:39 83.8.64.*]
tak to prawda restauratorzy pracuja 14 albo i wiecej godzin na dobe.musza bo inaczej nie byłoby ciekawie odpowiedz »
Płace w gastronomii [2008-06-25 12:58 87.206.63.*]
Nie należy wymagać od dziennikarzy Gazety Wyborczej, która przeprowadziła ranking, znajomości branży gastronomicznej. Co zresztą widać gołym okiem po wynikach rankingu... zapytali tylko kilka osób, które są totalnie niereprezentatywni dla branży :( odpowiedz »
|
