|
|
|
Wątek:
|
Gandalf Travel-opinie
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 192.162.150.*
|
|
Data wysłania:
|
2015-02-17 13:17
|
|
Temat:
|
Gandalf Travel-opinie
|
|
Treść:
|
Tragedia!! W skrócie: brak rezydenta (bo się nie opłacał - jak to nam uczciwie przyznali dopiero w Hiszpanii), zmiana hotelu (informacja też dopiero w Hiszpanii), brak kontaktu z biurem (2 razy ktoś u nas był żeby porozmawiać o wycieczkach), hotel miał ohydne jedzenie i warunki (poza tym był blisko morza ale szczerze mówiąc wolałbym mieć 2 razy dalej niż mieszkać w takim miejscu), niezgodność ceny wycieczek uzgadnianych do organizowanych (dokładnie chodzi o wyjazd do Portaventury), problemy z powrotem. Teraz chciałbym opowiedzieć obszerniej - Zarezerwowaliśmy wycieczkę w lutym tego samego roku. Pani zapewniała nas, że się odbędzie. Niestety kilka dni przed wyjazdem zawiadomili nas (o 12:00), że się nie odbędzie bo jest mało osób i zaproponowali wyjazd połączony z innym biurem podróży (Zawadzkie), tylko że mieliśmy czas do 16:00 (tego samego dnia). Z tym, że tamto biuro nie miało w ofercie zwiedzania Francji... ale reszta miała zostać po staremu tzn. hotel, wyżywienie, rezydent i inne. W momencie akceptacji nowej oferty nikt nie odpowiadał na nasze pytania (zero kontaktu). Nic nie wiedzieliśmy do dnia wyjazdu. Wyjazd był z Katowic autokarem biura Zawadzkie. W samej Hiszpanii dowiedzieliśmy się, że zmienili nam hotel przez co zmieniło się wszystko (jedyny plus to mniejsza odległość do plaży). Hotel okropny, jak też jedzenie w nim i niemiła obsługa (Hotel Frigola). Na miejscu rozmawialiśmy z rezydentką z poprzedniej wycieczki, która poinformowała nas, że nie będziemy mieć żadnego rezydenta bo to się nie opłaca i żeby wszystkie pytania kierować do biura telefonicznie. Zadzwoniłem do Pana Sławka z tego biura w celu przedstawienia sytuacji skończyło się na tym, że miał załatwić sprawę i oddzwonić... Nie muszę mówić, że od tej pory nie było z nim żadnego kontaktu. Nic się nie zmieniło. Sami musieliśmy załatwiać hotelowe sprawy i dowiadywać się gdzie można spędzić miło czas na miejscu. Skusiliśmy się na jedną wycieczkę fakultatywną z rainbow tours i powiem szczerze, że byliśmy BARDZO zadowoleni. Z powrotem do Polski problem był taki, że był on na tyle późno, że dawno byliśmy wtedy wykwaterowani (bezdomni :) ) i musieliśmy zostawić bagaże w otwartym pomieszczeniu. Kolejny raz zostaliśmy sami bez pomocy biura!! Jak się później okazało to wyjazd przedłużył się o kolejne godziny. Chodziliśmy po mieście bo nie mieliśmy możliwości żeby spędzić ten czas na plaży bo gdzie byśmy się wtedy mogli umyć przed kilkudziesięcio godzinną podróżą? Nie pamiętam już dokładnie ale wyjazd był wieczorem!! Nie polecam i z przyjemnością będę odradzał wybór każdemu kto się na to biuro podróży zdecyduje!!!!!
|
