|
|
|
Wątek:
|
Jak oceniacie Skarpę Travel (biuro turystyczne z Krakowa)?
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.51.212.*
|
|
Data wysłania:
|
2015-02-27 13:37
|
|
Temat:
|
Jak oceniacie Skarpa Travel (z Krakowa)?
|
|
Treść:
|
Zdecydowanie NIE POLECAM! Właśnie wróciliśmy z objazdówki po Sycylii. Niektóre hotele były wręcz skandaliczne. Do tego dochodzi totalny brak planowania - dojeżdżaliśmy do jakiejś atrakcji turystycznej żeby na miejscu się dowiedzieć, że nie jest możliwa do zwiedzenia i pozostawało nam pooglądanie samych murów, albo i nawet to nie. Na przykład na Etnę jechaliśmy ponad dwie godziny, żeby się dowiedzieć, że o tej porze roku nie ma możliwości wjazdu na nią. Bezsensowne pięć godzin (z drogą powrotną) w autokarze by następnego dnia pokonać dokładnie tę samą trasę jadąc do następnej miejscowości. Do tego doszedł problem z autokarem, który zepsuł się już w kilka godzin po wyruszeniu. Po \'naprawieniu\' przez kierowców ruszyliśmy dalej. Mimo kolejnych dwóch awarii nie dali go do sprawdzenia i trzeciego dnia rozkraczył się całkowicie. W autokarze zastępczym brakowało miejsc, więc przez kolejne 6 dni dwie osoby siedziały na schodkach i jakoś nikt z organizatorów nie widział w tym nic niewłaściwego, bo przecież jechaliśmy dalej. Nie mówiąc o tym, że nie było tam WC i możliwości gorących napojów co w lutym jest istotne a co było zagwarantowane w umowie. A przejazdy między miejscowościami były wielogodzinne. Dopiero w drodze powrotnej dowiedzieliśmy się, że była możliwość wynajęcia autokaru o podobnym standardzie co polski zepsuty autokar, ale firma poleciała po kosztach. Mimo, że mieli 6 dni na naprawę i tak przyszło nam czekać dodatkowo dzień na naprawę bo organizator nie zdecydował się na wynajęcie włoskiego autokaru na powrót (znowu cięcie kosztów). W wyniku czego wracaliśmy nocą co nie było ani komfortowe ani bezpieczne a przede wszystkim niezgodne z umową, która gwarantowała nam brak nocnych przejazdów. Finał - 14 godzin opóźnienia i kupa nerwów bo do końca nie wiedzieliśmy kiedy i czy w ogóle wyjedziemy. Dobrze, że chociaż w hotelu się nad nami zlitowali i pozwolono nam zostać w pokojach aż do wieczora. Ktoś może powiedzieć, że awaria to zdarzenie losowe, ale totalne olewanie podróżnych przez właścicieli biura to już zupełnie inna sprawa (nie odbierali połączeń, wprowadzali nas w błąd podając nierealne i wręcz kłamliwe informacje- każdemu coś innego, nawet na dodatkowy obiad szkoda im było forsy, aroganccy i cyniczni do granic możliwości. Najbardziej odda to wypowiedź jednej z właścicielki, ze zdaje sobie sprawę, że możemy z tym iść do sądu ale nie będzie z nami rozmawiać, bo jest przeziębiona). Nie wiem jakim cudem dostali koncesję na prowadzenie biura podróży. Jednym słowem nigdy więcej z tym biurem.
|
Odpowiedzi:
 Jak oceniacie Skarpa Travel (z Krakowa)? [2015-08-21 19:59 31.174.198.*]
JESTEM ROZCZAROWANA BT.SKARPA TRAVEL Z KRAKOWA!!!!!
Właśnie wróciłam z wczasów w Albanii 9-21.08.2015 - hotel Grand - totalna porażka.
Trudno nazwać ten obiekt hotelem - zarośnięty dosłownie brudem, łazienki - brak słów i strach tam w ogóle wejść. Pokój nie był sprzątany przez cały okres pobytu- raz zmieniona pościel, tak naprawdę miałam wątpliwości czy na czystą.
Śniadania w formie bufetu, to bufet na zamrażarce obsługiwany przez "kelnera" codziennie tylko jajka, ser kozi i dżem. Rezydentka Tatiana brak jakichkolwiek kompetencji, jej hasło - radźcie sobie sami!!!
Największe nieporozumienie to pilot, który zarazem jest właścicielem biura p. Wojciech Baran. Z takim cynicznym i aroganckim podejściem do klientów w życiu się nie spotkałam. Obrażanie turystów i swoich kierowców to chleb powszedni tego pana!!! Zachowanie na granicy węgierskiej pozostawiam bez komentarza!!!
Joanna z Krakowa odpowiedz »
Jak oceniacie Skarpa Travel (z Krakowa)? [2015-08-24 10:02 81.15.219.*]
Biuro podróży Skarpa Travel powinno zwracać odszkodowania za wpadki!
Pierwszy i ostatni raz byliśmy na wyjeździe pobytowym w Albanii z w/w biurem.
Porażka! Warunki w hotelu fatalne ( mimo przystępnej ceny jaką zapłaciliśmy- nie spodziewaliśmy się cudów, natomiast wypadałoby sobie doliczyć koszty posiłków, które musieliśmy sobie "serwować" zamiast posiłków hotelowych oraz sprzątanie własnego pokoju i wynoszenie śmieci! )
Hotel brudny, zaniedbany, pokoje nie posprzątane ani po poprzednich wczasowiczach ani nie sprzątany ANI RAZ w czasie pobytu, nawet ani razu nie były wyniesione śmieci z pokoju ( 10 dni ) ! Śmieci musieliśmy wynosić sobie sami.
Śniadania hotelowe: jajko, ser kozi i dżem - codziennie to samo.
"Obiadokolacje" - poprawiły się dopiero po zrobieniu awantury właścicielowi hotelu, ale były marne i jałowe. Niskobudżetowe. Przykład: talerz jogurtu jako zupa oraz spalone udka z kurczaka z ryżem.
Pani rezydentka, pozostawiła po sobie nie lada wrażenie. Na każdą prośbę/ pytanie reagowała pięknym uśmiechem i na tym się kończyło. Już w pierwszy dzień okłamała nas, uprzedzając nas do innych turystów w hotelu, mówiąc że suszarki w pokojach zostały skradzione przez turystów z Macedonii i Kosowa ( co okazało się być kłamstwem, ponieważ suszarek nie było w ogóle ). Gdy pytaliśmy czy na śniadaniach się cos zmieni - odpowiadala ze możemy sobie pojsc do sklepu i kupic ser i szynkę.
Na pytanie czy możemy dostać ręczniki - kazała pojsc do recepcji, gdzie mówiono nam że recznikow nie ma. Na prośbę o zmiane pokoju, który był niekompletny i niezgodny z ofertą ( brak TV, balkonu ) również kazała sobie załatwić na własną rękę.
Pani była kompletnie nie uchwytna w hotelu, nie pojawiała się na posiłkach ( na które sama nam wyznaczyła godziny ), była głównie zajęta swoim chłopakiem, który przyjechał z nami na turnus.
Jeśli chodzi o serwis plażowy ( leżaki i parasole ) zostały nam wskazane przez rezydentkę złe leżaki, z których możemy korzystać co wywołało kilka nieprzyjemnych dla nas sytuacji, jak np. zrzucanie z leżaków starszych Państwa ponieważ nie potrafili zrozumieć o co chodzi.
Nie mogliśmy również skorzystać z jednej z wycieczek ( Ohryd, Macedonia ), ponieważ było ryzyko że nie przejedziemy granicy albańsko-macedońskiej jako grupa polska z białoruskim pilotem…tak jak zdarzyło się to poprzedniej grupie.
Gdy była potrzeba zabrania do szpitala jednego z turystów, okazało się że trzeba by załatwiać tłumacza ?! Pani rezydentka mówiła jedynie po angielsku i to raczej niezbyt dobrze ( na miejscu nie było możliwości dogadania się po angielsku ze wszystkimi )
Na sam koniec pilot autokaru ( właściciel biura zarazem ) zafundował nam ponad 3 godzinny postój na granicy serbsko węgierskiej i kontrole naszych bagaży, bo sam został "przyłapany" na przewożeniu 2 kartonów alkoholu wysokoprocentowego oraz większej niż dozwolona ilości papierosów wraz z jednym z kierowców. Przez ten niezmiernie ciekawy pobyt na granicy w autokarze, gdzie... odpowiedz » Jak oceniacie Skarpa Travel (z Krakowa)? [2015-07-27 09:57 80.55.11.*]
MASAKRA !!! byłam w Chorwacji z w/w biura /2015r/ -PORAŻKA!!!
Co do jazdy spoko, natomiast pokoje gościnne 2x1,łazienka malusieńka
nie posprzatane.Kierowcy Skarpy przywożą z Polski zakupy właścicielowi pokoi w Chorwacji ,który jednocześnie posiada "restauracje".Zakupy z Tesco lub z Biedrownki /parówki itd/ nastepnie są one serwowane dla turystów z Polski /właściciel restauracji nic się nie wysilał, jedzenie serwował wstrętne.Opis dotyczy miejscowości MURTER /pokoje gościnne "HB" / odpowiedz »
|
