|
Wątek:
|
Mazury tracą turystów rowerowych
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.19.129.*
|
Data wysłania:
|
2008-06-27 09:59
|
Temat:
|
ścieżka asfaltowa!
|
Treść:
|
To że Niemcy od 30 lat nie maja takiej przyrody i wsi jak my to ich wina ale od nas niech oczekują, że im ścieżki rowerowe w lesie aflatem będziemy wykładać! To bzdura! Sćieżka jak sama definicja wskazuje nie jest utwardzona, może byc powierzchniowo polepszona czy coś takiego. Przyznaję rację tylko w tym punkcie, gdzie zuważono, że wiele szlaków biegnie ruchliwymi drogami pełnych tirów itp. i wzdłuż takich odcinków należałoby poprawić bezpieczeństwo rowerzystów, jeśli został wytyczony fragment szlaku. Poza tym dobre i rzetelne oznakowe i wystarczy, sam urok uczęszczania ścieżką piaszczystą w lesie, czasem nieco kamienista a później się zmienia w ładnie ubitą i równą a potem z górki i pod górkę - przecież na tym polega aktywny wypoczynek! Nie dajmy się zwariować. Ja widziałam jak niemcy u nas widzą spływy kajakowe i to młodzi ludzie, którzy powinni mieć więcej energii i zapału. Jeszcze ani razu nie widziałam niemca na innym spływie niż zorganizowany: czyli płyną 3 godziny dziennie, przerwa w której podjeżdża auto z prowiantem, a później albo zabierają ich do pensjonatu albo przywożą namioty (wersja nieco tańsza) - oni są poprostu wygodni. Jak ktoś chce to sobie poradzi ważne jest aby miał dostęp do informacji o noclegach, szlakach, punktach pomocy, dojeździe i sobie zorganizuje a jak nie to kupi zorganizowane wczasy i tyle.
|