Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Turystyka zagraniczna przyjazdowa

Wątek: Rosjan odstraszają wizy, Niemców - wysoki kurs złotówki. Jak
Autor: Czytelnik IP 85.168.150.*
Data wysłania: 2008-07-02 09:45
Temat: Polska turystyka przyjazdowa słabnie - to juz sie zaczelo za Kwazniewskiego
Treść: Zeby sie nie powtarzac, zapraszam do wypowiedzi z : 2008-06-30 16:33 (obecnie, na dole strony). Czlowieku, spadek przyjazdow ze wschodu zaznaczyl sie juz za prezydenta Kwasniewskiego, czyli kilka lat przed wejsciem Polski do Unii. Bylo to bezposrednim nastepstwem zobowiazania przez Bruksele, uszczelnienia granic na wschodzie Polski, przyszlych granic UE . Nastapilo to w pierwszej polowie 2002 roku. W wakacje tego roku bylam u kolezanki w Iwoniczu Zdroj. Zajmowala sie marketingiem w uzrdowisku. Jest osoba swietnie zorientowana w sprawach turystyki (obie konczylysmy geografie ze specjalizacja turyzmu na UJ, stad nasze zainteresowania turystyka, itp). I juz wtedy, moja przyjaciolka mowila o spadku przyjazdow ze wschodu. Wtedy wprowadzono wizy dla turystow z "tamtej" strony granicy. O tym samym spadku mowila druga moja kolezanka, ktora ma biuro turystyczne w Lodzi. Doskonale skojarzylam te fakty i powiazalam je z restrykcja przepisow. Wiadomosc ta (o wprowadzeniu wiz, o szczegolnej kontroli na wschodniej granicy) byla podana bardzo krotko, jako jedna z wielu informacji we wiadomosciach ogolnie sluchanych (TV). Skutki tej "polityki" (narzuconej najpierw przez Bruksele, i wysluchanej przez owczesne wladze bezkrytycznie) byly tragiczne w skutkach nie tylko na terenach przygranicznych. Cale gro malych firm - rowniez w centralnej POlsce- funkcjonowalo dzieki licznym nabywcom wlasnie ze Wschodu. Do drobnych wytworcow tekstyli (tereny obecnego woj. lodzkiego) przyjezdzaly cale TIR-y, zakupujac "na pniu" (jak to mowili znajomi wytworcy), i "interes" dzieki tym kupcom krecil sie doskonale. Ludzie brali kredyty na rozwoj dzialalnosci. (znam ten temat, z rozmow, jako ze niektorzy moi znajomi tym sie trudnili - w czasie przeszlym to mowie). TIR-y przyjezdzaly rowniez na zakupy hurtowe na wielkie targi w Tuszynie / pod Lodzia (czytalam w "Polityce" ze powierzchniowo, sa to/ byly najwieksze tarki w Europie). Oczywiscie i tam przestali przyjezdzac po restrykcycjnej polityce/ kontrolach granicznych... W konsekwencji, wiele firm zbankrutowalo. Dochodzilo do tragedii. Znajomy mojego brata usilowal popelnic samobojstwo. I o takich przypadkach slyszalam podczas tychze pamietnych wakacji, kilkakrotnie, w kazdym srodowisku, ktore odwiedzalismy (w Iwoniczu, w Klodawie, na terenie woj. lodzkiego). Sledzac prase polska wowczas, czytalam o podobnych przypadkach w kraju. Pisze o tym dlatego, zeby nie kojarzyc i nie mylic faktow. Z racjii mojego "skrzywienia" zawodowego, jestem wyczulona na pewne fakty, pewne informacje, ktore innym moze "uchodza" ... Nie kazdy musi sie wszystkim w rownym stopniu interesowac. Tego sezonu rowniez (rok 2002), prezydent Francji, Chirac, pojechal do Moskwy z 50-ma biznesmenami, i podajac te informacje we francuskich informacjach TV, wspomniano "tylko", ze podpisal interesujace kontrakty handlowe. Oczywiscie skojarzylam to z faktem poprzednim. Jezeli ktos sie nie zgadza, jego sprawa. Otoz, zamkniecie dla POlski rynku wschodniego, otworzylo automatycznie tamten rynek na Zachod. Natura, ale i ekonomia, nie znosi prozni. Fakty sa takie. Teraz sa tylko tego konsekwencje. A co do UE, owszem jestem ZA, ale na uczciwych warunkach. Nie moze byc tak, ze spod panowania Moskwy Polska dostaje sie pod panowanie Brukseli. Uznanie moje kieruje dla odwagi Prezydenta Kaczynskiego za jego wsrzemiezliwosc w sprawie Traktatu Lizbononskiego. Wspominalam wczesniej, wiem z PEWNYCH zrodel, ze premier Tusk, nawet nie czytal tego traktatu, wiec IGNORANT w tak decydujacej dla narodu, sprawie. Jak mozna podpisywac TAK wazny dokument, i nie znac GO (a "diabel tkwi w szczgolach"). (od czego ma doradcow, ale trzeba tutaj doradcow uczciwych a nie takich, ktorzy maja jedno na celu, przypodobac sie "moznym" tego swiata).
Wiecie, jak Philippe de Villier (kandydat na prezydenta) skomentowal we wczorajszym dzienniku TV, postawe prezydenta Kaczynskiego, "to dowod, ze sa prezydenci, krorzy sluchaja swojego narodu", i dodal, "oto, czego radze prezydentowi Sarkozy'emu, bo gdyby sie uwaznie wsluchiwal w opinie, to dowiedzialby sie, ze co 3i Franzuz jest ... przeciwko"). Nie wystepuje tutaj z agitacja przeciwko UE, lecz powtarzam, chodzi o ZDROWE uklady, a nie takie, ktore moga doprowadzic do utraty suwerennosci krajow, oczywiscie tych slabszych. A takie niebezpieczenstwo wlasnie obecny Traktat Lizbonski niesie. Zapraszam do sluchania ludzi madrych, ktorych skresla sie "z gory", jako eurosceptykow, ale moze oni maja cos do powiedzenia. Krytykowac (madrze) to nie znaczy skreslac... chodzi tylko o modyfikacje pewnych zapiskow prawnych, ktore, w przypadku Polski, moga udostepnic np. odbior ziem na atrakcyjnych Mazurach, bylym posiadaczom sprzed wojny. Jako ze sprawa wlasnosciowa nigdy nie zostala odpowiednio zalatwiona (zaniedbaniem poprzednich wladz i "umyciem" rak, zbagatelizowaniem przez obecna kanclerz, Angele Merkel). Brak dopatrzenia w tej dziedzinie moze doprowadzic do utraty ziem polnocncych i zachodnich. Dobrze jest byc tego swiadomym, a nie wieszac potem obecnego prezydenta, ze sie przeciwstawia ... Moze byc za pozno. Nie czas zalowac roz, kiedy plona lasy. Miroslawa Worniecki.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij