Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: biuro "PAI" UWAGA!!!
Autor: Czytelnik IP 77.112.46.*
Data wysłania: 2016-09-29 14:53
Temat: biuro "PAI" UWAGA!!!
Treść: Witam,
chciałbym się podzielić kilkoma uwagami na temat 12-dniowej wycieczki na Costa Brava (zwiedzanie Paryża, Monte Carlo, Wenecji), z której kilka dni temu wróciliśmy z narzeczoną. Organizatorem było Biuro Podróży PAI. Chciałbym przestrzec przed korzystaniem z usług tego biura. Już sam początek wycieczki wzbudził zastrzeżenia, autokar spóźnił się ponad pół godziny, nie informując o tym w żaden sposób. Ponadto był przepełniony, a ilość przestrzeni dla jednej osoby pozostawiała wiele do życzenia, brak miejsca chociażby na to, żeby swobodnie ułożyć nogi. Toaleta owszem, była, ale kierowcy kategorycznie zabronili korzystania z niej, przez cały wyjazd pozostawała zamknięta na klucz. Autobus oznaczony jako posiadający WI-FI, ale go nie miał. Nocleg tranzytowy w Paryżu był straszny, pokój wielkości tojtoj a z łóżkiem, stołówka z miejscem na ok. 15 osób miała przemielić 63 osoby w ciągu 30 minut. I jeszcze poganianie, pozostawię bez komentarza. Natomiast samo zwiedzanie Paryża - przez nieudolność organizacyjną nie udało się zaliczyć głównego punktu wycieczki - wieży Eiffla. Bo jak nas poinformowano, zabrakło czasu
Rezerwując wycieczkę, kilkakrotnie upewnialiśmy się co do tego, aby na czas pobytu w hotelu w Hiszpanii przydzielono nam pokój z podwójnym łóżkiem, na miejscu oczywiście okazało się, że dostaliśmy taki z dwoma pojedynczymi. Na pilota nie można było liczyć, więc sami załatwiliśmy w recepcji zamianę pokoju. Chociaż nawet gdybyśmy machnęli ręką na to spanie (nie jest to jakaś wielka sprawa, ale bądź co bądź drobnostka do drobnostki i człowiek zaczyna być naprawdę poirytowany) to w tym pierwszym pokoju nie moglibyśmy zostać - następnego dnia rano okazało się, że jest tam istne gniazdo mrówek, które chodziły już po łóżku i naszych bagażach Podczas pobytu był szereg wycieczek fakultatywnych, które stanowiły chyba główne źródło zarobku dla biura, ponieważ najeżone były dodatkowymi opłatami za każdą atrakcję czy wstęp do obiektu. Na przykład, wycieczka po Dzikim Wybrzeżu, jej koszt na dwie osoby to 106 euro. Biuro zainkasowało po 35 euro od osoby (był to koszt najwidoczniej wyłącznie za wożący nas autokar, chociaż był to ten sam transport który wiózł nas z Polski, nie jakiś inny, wynajęty na miejscu), zawieziono nas pod Ogród Botaniczny, jeżeli chcieliśmy wejść go obejrzeć - dopłata po 3 euro, jeśli nie - godzina czasu wolnego, następnie zawieziono nas do Zatoczki, gdzie była możliwość przepłynięcia się małą barką, koszt od osoby 15 euro, a jeśli ktoś nie chce - 2 godziny czasu wolnego. Na koniec bezpłatne zwiedzanie winiarni, z możliwością zakupu win. I tyle. Biuro ewidentnie naciągało uczestników, np. kasowało po 3 euro za przejazd metrem (pilot zbierał pieniądze i kupował bilety grupowo), a później rozdawano nam bilety - z widoczną ceną 1,4 euro. Wszystkie atrakcje zwiedzane były "na szybko", w większości przypadków nawet nie pozostawiali możliwości wejścia do obiektów (nie wspominając, że i tak musieliby sami ten wstęp opłacić). Niektóre zwiedzane wręcz z autobusu, bo "nie ma czasu, zobaczcie przez szybę" (mowa o Łuku Triumfalnym w Paryżu). Podczas zwiedzania Barcelony przewodniczka powiedziała w autobusie, gdy mijaliśmy jakąś znaczącą budowlę: "Nie ma czasu na robienie zdjęć, w Internecie jest mnóstwo ładnych zdjęć, można sobie ściągnąć".
Wisienkę na tym zakalcu stanowiła postać pilota, pana Piotra. Osoba kompletnie niezorganizowana i niedoinformowana, nie znał żadnych faktów, informacji o wycieczkach fakultatywnych, kompletnie nic. Wielokrotnie gubił uczestników wycieczki, mimo iż przeliczał ich po siedem razy (to nie żart), gubił rachubę, kto powinien był w jego autokarze, a kto w drugim, z drugą turą wycieczki i innym pilotem. Trzeba mu przyznać, że zanim zaczęliśmy zwiedzać Paryż, solidarnie nas uprzedził, że pewnie będzie bardzo nerwowy i zdarzy mu się krzyknąć, być nieprzyjemnym, itp., bo to będzie dla niego bardzo stresujące. Czy pilot w ogóle ma prawo powiedzieć cos takiego? I faktycznie dotrzymał słowa, kiedy dwie osoby zagubiły się podczas zwiedzania i po pół godzinie zadzwoniły do niego z pytaniem, co mają robić, wydarł się na kobietę i oddał słuchawkę przewodniczce, która nam tego dnia towarzyszyła. Powrót do domu, z kolejnym noclegiem tranzytowym, również poszarpał nasze nerwy. Zmienialiśmy pokój 3 razy, bo pilot nie potrafił dać nam takiego, w którym oboje moglibyśmy spać. Za pierwszym razem, pokój z jednym pojedynczym łóżkiem. Na spokojnie poszliśmy to wyjaśnić, zamienić. Za drugim razem - to samo. Już nie tak na spokojnie - poszedłem zwrócić kolejny klucz i tym razem pan Piotr pofatygował się aż na trzecie piętro, bo chciał zobaczyć czy faktycznie jest z czego robić problem. Kiedy zobaczył jedno łóżko o szerokości 1,1 m, spuścił głowę i wrócił do recepcji, żeby dać nam klucz do trzeciego pokoju. Dwóm obcym mężczyznom przydzielił pokój z łożem małżeńskim, podobnie jak starszemu rodzeństwu, którzy również uczestniczyli w wycieczce. Jak mówiłem, gość kompletnie niezorientowany w tym, co się wokół niego dzieje. Aż do przesady. Współczujemy tym, którzy trafią na tego pana i będą go mieli za pilota. Podsumowując, SZCZERZE ODRADZAMY KORZYSTANIE Z USŁUG BIURA PODRÓŻY PAI SOBOLEWSCY.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

biuro "PAI" UWAGA!!! [2016-10-14 17:33 83.17.186.*]
poważne zarzuty masz. udowodnisz że był przepełniony autokar? myślisz że ktokolwiek wozi więcej ludzi niż ma foteli? jak autokar się spóźnia to powinieneś mieć telefon alarmowy do biura, albo tam gdzie kupowane było chociaż. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij