Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Baza turystyczna

Wątek: Państwo za bardzo ingeruje w usługi turystyczne?
Autor: Czytelnik IP 87.99.0.*
Data wysłania: 2008-10-02 18:45
Temat: Kneblowanie ust i kary za informacje krajoznawcze
Treść: Czyżby naprawdę artykuł był bez podstawny? Kodeks wykroczeń, art 60, § 4. "Kto: wykonuje bez wymaganych uprawnień zadania przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek,- podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny."

Wszystko wskazuje na to, że fragment o zadaniach przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek został tu kiedyś dopisany "na siłę", bo nie bardzo pasuje do pozostałych zapisów, a już zupełnie nie pasuje do konstytucyjnych artykułów o wolności słowa i prawie do swobodnego pozyskiwania i przekazywania informacji oraz zakazie cenzury. Dlaczego brakuje np. klauzuli w rodzaju: "Nie podlega karze, kto wykonuje zadania przewodnika społecznie (nieodpłatnie) lub w ramach obowiązków wynikających z innej pracy"? Czyja to sprawka? Chyba każdy bez trudu się domyśli.

Skoro Kodeks wykroczeń nie posiada żadnego wyjaśnienia, co należy rozumieć przez "wykonywanie zadań przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek", to oznacza, że ogólnie zakazuje się swobodnego przekazywania i pozyskiwania informacji krajoznawczych, a więc wprowadza tu cenzurę. A jeżeli nie jest to sprecyzowane, to o wszystkim decyduje swobodne uznanie urzędnika, straży miejskiej, policjanta czy sędziego sądu grodzkiego. I swobodnie mogą oni nałożyć każdemu knebel na usta i uznać, że np. krążąc z grupą znajomych po górach i coś im tam opowiadając, a w dodatku kiedy postawią mi za to dwa piwa, to wykonuję zadania przewodnika turystycznego i mam zapłacić grzywnę lub powędrować do aresztu.

A są przecież liczne doniesienia prasowe, że straże miejskie w niektórych miastach Polski polują właśnie na takich prowadzących grupy bez rozróżnienia jaka to grupa, np. przypadek ukarania wysoką grzywną włoskich turystów, którzy na krakowskim rynku czytali fragmenty ilustrowanego przewodnika wydanego w ich kraju i w ich języku albo nauczycieli prowadzących zajęcia lekcyjne w terenie. I to jest .. powiedzmy dziwne... by nie mówić tu o mafii przewodnickiej i bzdurnych przepisach.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij