|
Wątek:
|
Problemy turystów w Hurghadzie
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.205.68.*
|
Data wysłania:
|
2009-01-08 10:16
|
Temat:
|
brak zapłaty przez poznańskie biuro podróży OSKAR
|
Treść:
|
LUDZIE !!! Wieszacie psy na B.P. OSKAR, ale czy zastanowiliscie sie ile za podobny wyjazd zaplacilibyscie w innym B.P.? Nie popieram oszustow i klamstw zawartych w katalogach, ale istnieja strony i fora internetowe na ktorych mozna sprawdzic lokalizacje i standard hotelu, kwatery itp. zanim podpisze sie umowe. Placac za tygodniowy wyjazd zagraniczny cene 1000 zl (pobyt+wyzywienie+przejazd) nie oczekujcie cudow, bo ich nie bedzie! Nalezy postawic sobie priorytety, co jest dla Was wazne. Czy niska cena, czy wysoka jakosc uslug. Jesli zalezy Wam na cudach wiankach wybierzcie TUI lub Cook'a (ale za identyczny wyjazd zaplacicie 4tys.jak nie wiecej). Poza tym, wszystkich "zapewnien" nalezy domagac sie na pismie, w przypadku niezgodnosci bedzie to podstawa reklamacji. Jesli touroperator miga sie od wystawienia pisma gwarancyjnego, oznacza, ze cos ma do ukrycia. W 2008 roku bylam z B.P. SKARPA w Czarnogorze w Rafailovici, bylo sporo niedociagnieć [na Slowacji zepsul sie autokar, na kolejny czekalismy 8h, pilot dupa (przepraszam za okreslenie, ale inaczej nie da sie go nazwac), rezydentka bezpłciowa (Agatka, pozdrawiam!), jedzenie kiepskie na obiadokolacje], ale za cene 1000 zl nie oczekiwalam, ze 3 razy dziennie beda serwowac owoce morza z i dadza prywatnego bagazowego, ktory z usmiechem bedzie nosil moja torbe plazowa i wachlowal lisciem palmy, gdy zrobi sie za goraco! W innym B.P. taki wyjazd kosztował 2700 PLN, moze i standard byl wyzszy, ale nie jechalam z zamiarem spedzenia wakacji w pokoju! Roznice cenowa z przyjemnoscia wydalam na wycieczki fakultatywne, wieczorne imprezy i zabawe na miejscu. Zanim podpiszecie umowy, postawcie sobie pytanie co jest dla Was wazne, wtedy unikniecie niepotrzebnego stresu :). Wszystkim zycze podrozy bez konca i jak najmniej problemow:).
|