|
|
|
Wątek:
|
Kryzys pozytywnie wpłynie na turystkę krajową?
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.253.202.*
|
|
Data wysłania:
|
2009-01-27 14:01
|
|
Temat:
|
Będzie dobry sezon dla polskiego wybrzeża?
|
|
Treść:
|
Nie martwcie się, ceny w Polsce też pójdą do góry. Prawie wszystko, no może oprócz węgla, jabłek i mięsa, jest sprowadzane i będzie droższe. Ile jest w Polsce hoteli wypoczynkowych o wysokim standardzie? i ile kosztuje tam pobyt. Klient, który spędza wakacje w 1 * pensjonacie lub domu wczasowym FWP nigdy nie był i nie będzie klientem biura podróży. Jedynym problemem może być "przegięcie pały" przez polskich organizatorów. No ale zawsze są do dyspozycji biura mające niemiecką ofertę wyjazdową lub internet.
|
Odpowiedzi:
 Będzie dobry sezon dla polskiego wybrzeża? [2009-01-27 17:04 83.27.26.*]
Kolega sie myli. Węgiel zdrożeje, bo górnicy przecież nie mogą zarabiać marnych 7 tysięcy, jak dotąd :(. Bo wszystko idzie w górę, więc czemu nie ich pensje? odpowiedz »
"Marnych" 7 tysiecy? !!! [2009-01-29 07:21 87.231.128.*]
We Francji, 60 % ludzi aktywnych zawodowo zarabia, 1000 euro, tj "SMIG",= stawka "ustawowo", najnizsza, jaka pracodawca moze wyplacic na pelny etat. 1000euro, mozna roznie wymienic na "polskie" zlote, w zaleznosci od wartosci waluty na dany dzien. 1800 euro brutto, zarabia robotnik na budowie (na powietrzu-> rozne warunki atmosferyczne). Sadze, ze nie wiele roznilaby sie pensja gornika (oby zarabiali jak najlepiej, tym lepiej dla nich, ich rodzin... ). Ale ... wydaje mi sie, ze w POlsce obojetnie jakie pieniadze to - "marne grosze". NIe mysle tu o pensjach rzedu 600-900 zl (to przesada w druga strone), ale ... 3000tys (to w wakacje prawie SMIG francuski), podczas gdy, w POlsce, o ile mi wiadomo, ludzie za mieszkanie nie placa 700euro (to nie wiele, to "panstwowe" ceny, tzw umiarkowane. Znajomi, za mieszkanie 2pokoje z kuchnia, prywatnie wynajmowane, placili 1050 euro 3 lata temu, obecnie "udalo" im sie zalatwic w "panstwowym", gdzie i miasto i firmy maja swoj udzial w konstrukcji, placa 750 za 3pok. To dla porownania pewnych cen na "ZAchodzie" i w Polsce. Na "zachodzie", za 2 pensjie po 1000euro, musi zyc rodzina (tj , wg obecnej wymiany w POlsce: ponad 8000zl, prawda: ale .... w moim przypadku: tylko bilety miesieczne dla dzieci: ponad 80 euro, Telefony (internet, komorki -> w POlsce wiecej tego na "glowe" ("komorke") niewiele ponad 100 euro, podatek lokalowy (raz na rok: trzeba liczyc ok. miesieczna oplate: w moim przypadku np. 750 euro, ... bagietka, (200gr) - 90centymow, itd.... Wiec prosze sie zastanowic, czy te pensje w Polsce rzedu 4000-7000 zl, to na prawde "tylko marne pieniadze".... Moze przydaloby sie wiecej rozeznania w ekonomii "za miedza".... i mniej pretensji do swiata calego... M.W. odpowiedz »
|
