|
Wątek:
|
Warszawscy turyści zgubili się w górach!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.31.248.*
|
Data wysłania:
|
2006-05-24 21:17
|
Temat:
|
Nie manipuluj! ODPOWIEDŹ
|
Treść:
|
Jestem za tym żeby każdy idiota mógł siebie zabić. Tak to dobry pomysł. Czym więcej czubów zginie w górach tym mądrzejszy będziemy mieli naród. Ale ja też nie mogę się zgodzić aby każdy szalony pasjonat zabierał dzieci i udawał wielkiego mądralę jak wspomiany przez kolegę z Katowic tyski nauczyciel a następnie wprowadzał aby chyba zaspokoić swoje wodzowskie rządze na Rysy. Popatrz na rodziców którzy stracili dzieci pod Rysami. Przestań pierdzielić, że każdy ma prawo... Tak każdy ma prawo do wyboru śmierci, ale nie ma wyboru skazywania na nią innych. Inną sprawą są również koszty akcji ratunkowych, które idą także po takich chojraków jak Ty! Nie zapominaj, że w większości tych Państw na których chcesz się wzorować są ubezpieczenia górskie, a jak ktoś nie jest ubezpieczony lecz tylko odważny płaci za ratowanie własnej dupy. Tomek
|
Odpowiedzi:
Trochę zrowego rozsądku! [2006-05-24 21:50 87.99.33.*]
Tak samo nie mogę się zgodzić, aby podobne grupy zabierał zima na Rysy przewodnik tatrzański. I tu jest rola szkoły i kuratorium, aby nie dawano przyzwolenia na organizowanie podobnych wycieczek z udziałem dzieci i młodzieży, związanych z tak wysokim ryzykiem, niezależnie czy z przewodnikiem czy bez niego, bo przewodnik też nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa. A jeśli tak bardzo matwisz się kosztami akcji ratunkowych, to jako zawodowy znawca terenów górskich w Polsce powinieneś najlepiej wiedzieć, że w przytłaczającej większości wypadków w górach kosztami akcji ratunkowych obciążają służby ratownicze turyści indywidualni, głównie narciarze zjazdowi, a oni nie muszą chodzić w eskorcie przewodnika i płacić mu haraczu. I mógłbyś poprawić sobie język, bo używanie słów powszechnie uznanych za wulgarne nie przystoi kumuś, kto ma o sobie, jak i o swojej profesji, tak wysokie mniemanie. Jeszcze raz powtarzam, że na pytanie: czy wziąłbym własne dziecko zimą na Rysy, odpowiem - nie. A na kolejne pytanie: czy wysłałbym własne dziecko zimą na Rysy z przewodnikiem tatrzańskim, odpowiem - tym bardziej nie! I żaden przepis mnie do tego nie zmusi. odpowiedz »
|