|
Wątek:
|
Łódź walczy o kolejnych tanich przewoźników!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 85.168.136.*
|
Data wysłania:
|
2006-05-29 13:27
|
Temat:
|
nieprawda jest, ze narod doplaca
|
Treść:
|
Po raz pierwszy slysze, ze narod doplaca do "tanich przewoznikow". Na podobnej zasadzie mozna by przypuszczac ze we Francji, narod doplaca do tanich hoteli czy firm typu "Last Minute", albo "Dégrifftour". Nie prawda!!!. Wystarczy przejrzec troche prasy zagranicznej w dziedzinie turystyki i latwo sie zorientowac, jak podskoczyly obroty firm zwanych genaralnie na zachodzie pod nazwa "Law cost" (tanie loty), do ktorych naleza m.in. Raynar, SkyEurope.... i wiele innych. To tylko dzieki tym firmom inna dzialalnosc idzie w parze, za zwiekszajaca sie liczba turystow angielskich do Polski ktorzy tylko tanim lotom, obliczyli ze oplaci im sie przyjechac na weekend np. do Lodzi na leczenie zebow (artykol pochodzil m.in. z tejze strony internetowe www.tur-info.pl). TEgo typu branze maja glownie ograniczony bardzo zakres uslug, i niskimi cenami przyciagaja znacznie wieksza liczbe pasazerow, co daje zadowalajaca rentownosc. A jezeli ta nie ma miejsca (konkurencja, trasy nie zapewniajace stalej i duzej klienteli) to nastepuje likwidacja (tras/firm) co niestety, naturalne w ekonomii. Na zachodzie tez sie zdarza, ze hotele plajtuja, bo... lokalizacja nieodpowiednia, albo... zlikwidowano pobliski zaklad, przyciagajacy interesantow (zatrzymujacych sie na noc w pobliskim hotelu). Tak wiec, z chwila, gdy zlikwidowano system centralnego zarzadzania, niestety, trzeba sie liczyc z tym, ze nikt nikomu nie zapewni na 100% pewnosci o dobrym funkcjonowaniu danej firmy (bez wzlgedu na wysokosc swiadczonych uslug).
|