|
Wątek:
|
Bardzo proszę o zdanie na temat biura podróży Itaka
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.206.65.*
|
Data wysłania:
|
2009-03-17 22:58
|
Temat:
|
Bardzo proszę o zdanie na temat biura podróży Itaka
|
Treść:
|
Witam, bylem na tej samej co Pan wycieczce "gdzie sa chlopcy z naszego pueblo". Golym okiem widac ze nikt z naszej grupy wczesniej nie natknal sie na Panski komentarz, bo z pewnoscia w wielu kwestiach by sie z Panem nie zgodzil. Szkoda ze nie wspomnial Pan, ze "jedna z osob" ktore zemdlaly w autokarze byla Pana towarzyszka, ktora (pisze to z calym szacunkiem i bez zadnej ironii) byla osoba mocno schorowana, wazaca najwyzej 35 kg. Nie pamietam zeby na temperature w autokarze uskarzal sie ktokolwiek. Nie jest wina pilotki pani Zuzanny (z reszta swietnej dziewczyny i z takimi komentarzami spotykalem sie z kimkolwiek bym nie rozmawial), ze w Meksyku odleglosci sa troche wieksze niz miedzy Gdanskiem a Gdynia, a droga jest bardzo kreta i nie jednej osobie robilo sie niedobrze. Przy stanie fizycznym Pana towarzyszki nic dziwnego ze dziewczyna zaslabla. Na Pana miejscu nie szukalbym winnych tylko zastanowilbym sie czy dobrym pomyslem bylo zabranie kolezanki w taka podroz. Co do kolacji w Tasco zgadzam sie ze menu bylo dosc specyficzne, jedzenie kiepskie a kelnerzy fatalni. Ale ze byl to nasz pierwszy posilek po sniadaniu? W czasie wolnym w Puebli, ktory byl tez na jedzenie, zjedlismy z zona solidny lunch. Jesli Pan tego nie zrobil to juz tylko Pana problem. Nie trudno wyszukac dziury w calym, to jak widac nasza narodowa specjalnosc. Zalecam wiecej obiektywizmu
|