|
Wątek:
|
Błagam o pomoc
|
Autor:
|
Czytelnik IP 213.158.196.*
|
Data wysłania:
|
2009-03-24 21:00
|
Temat:
|
Błagam o pomoc
|
Treść:
|
W tym roku wybrałam exim chociaż wiem że z nim różnie bywa, wybrałam świadomie licząc sie z niespodziankami, ale lecąc do sharm do aqua blue (czerwiec 2009)musiałabym w innych biurach za to samo zapłacić od 1600(alfa star) do 2000(tui, scan holiday z wszystkimi możliwymi zniżkami i promocjami)więcej za 3 osoby. Dla mnie to b. dużo. Inne biura w ogóle nie mają tej ofrety w wybranym przeze mnie trminie z lotniska w Gdańsku. W zeszłym roku zapłaciłam solidnie w TUI za Egipt (Arabella Azur) i rezydentkę widziałam raz dzień po przylocie jak kasowała za wycieczki fakult.Byliśmy zostawieni sami sobie. Loty też były przekładane i opóźnione.Hotel taki sobie b. nudny ale czysty i jedzenie pycha. Dlatego decydując się na tańsze biuro trzeba mieć swiadomość że może nie wszystko będzie jak sobie życzymy. Jednak lecąc z "super" biurem też nie mamy takiej pewności, sama się o tym przekonałam. I nikt mi nie powie że lepiej dopłacić te 1600-2000 zł za niby lepszą obsługę. Godziny odlotów i przylotów nie zależą od biura a od przewoźnika, można mieć pretensje o formę i czas pprzekazywania informacji o zmianach lotów ale jak wszędzie tam też pracują różni ludzie, hotel wybieramy sami na podstawie opinii internautów na forum lub w holidaycheck (gorzej jak zmienią hotel wtedy przyznaję można się wkurzyć) reszta zależy od nastawienia i oczekiwań i zdarzeń losowych o które nie trudno kazdego dnia. Chciałam wypocząć w Polsce w dobrym hotelu z basenem. Za 7 dni w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach za 3 osoby zapłaciłabym ok 4.000 zł(w tym śniadania i obiadokolacje)bez gwarancji pogody i prawie żadnych atrakcji. Wniosek nasuwa się sam.
|