|
Wątek:
|
Polacy nie ufają internetowym biurom podróży?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.15.101.*
|
Data wysłania:
|
2009-05-13 11:38
|
Temat:
|
Polacy nie ufają internetowym biurom podróży?
|
Treść:
|
Kupując w biurze internetowym bardzo trudno jest dowiedzieć się przed zawarciem umowy kto jest organizatorem danego wyjazdu. Ta informacja zgodnie z ustawą powinna być jawna od początku i biura 'stacjonarne' posługując się katalogami ją od razu podają. Poza tym w u agenta (dobrego, od lat na rynku) zwykle znajdzie się ktoś, kto był na study tour i widział przynajmniej okolicę lub hotele które sprzedaje i może coś o tym opowiedzieć. Często jest też tak, że pewne wyjazdy/hotele są 'reklamacjogenne' dla określonych grup klientów i agent dobrze o tym wie - może odradzić taka ofertę komuś, którego preferencje zna. Uważam, że w wirtualnym biurze można bezpiecznie kupować proste rzeczy w dających się sprawdzić miejscach. Podobnie jak w sklepie wysyłkowym: książka czy płyta OK, ale czy kupuje się tam garnitur bez przymiarki?
|