|
Wątek:
|
Jadą gbury na Mazury!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.31.248.*
|
Data wysłania:
|
2006-07-11 16:52
|
Temat:
|
Warszawiacy cierpią za stereotypy
|
Treść:
|
To bardzo ciekawe - ten typ turysty zdarza sie zarówno wśród warszawiaków jak i mieszkańców innych regionów. Natomiast uważam że mylnym stereotypem jest przekonanie o tym jak to turyści zanieczyszczają środowisko ( "Przyjeżdża w strefę ciszy i wypoczynku żużniącym samochodem"), oczywiście część z nich faktycznie zostawia śmieci itp. Natomiast moim zdaniem głównie regiony zanieczyszczane są przez miszkańców - wystarczy przejrzeć dzikie wysypiska śmieci w lasach - pralki, lodówki, opony - czy to są śmieci produkowane przez turystów... Eutrofizacja jezior - oczywiście używanie np mydła czy szamponu przez niektórych turystów w jeziorach należy potępiać - jednak szkody wywołane przez turystów są niczym w porównaniu z tym co robią "miejscowi" - spuszczanie ścieków, szamba bez dna, przekraczanie dopuszczalnych ilości nawozów. Oczywiście nie każdy "miejscowy" jest winny bo niektórzy faktycznie dbają o środowisko. Na koniec mam perełkę - przykład jak mieszkańcy opisywanych w artykule mazur i władze samorządowe dbają o środowisko naturalne w tym pięknym regionie - kilka dni temu sfotografowałem na jeziorze Dobskim (rezerwat i zakaz używania silników przez jednostki pływające) jeden z dwóch pływających tam statków pasażerskich Żeglugi Mazurskiej z Giżycka - zdjęcie wykonane jest w momencie kiedy statek przekracza linię znaków wodnych "zakaz pływania na silnikach". Zainteresowanym mogę przesłać zdjęcie - może ktoś wie do kogo najlepiej zgłosić się z tym zdjęciem - władze, prasa.
Pozdrawiam
Paweł - Warszawiak
|