|
|
|
Wątek:
|
Opiekunowie kolonii zapomnieli o dziecku!
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.160.111.*
|
|
Data wysłania:
|
2006-08-10 11:52
|
|
Temat:
|
Almatur
|
|
Treść:
|
Tak w tym wzgledzie przyznam Pani rację inaczej sie pracuje z " własnymi "dziecmi na koloni takiemu nauczycielowi który jest z nimi przez 10 miesiecy nioz z dziecmi zbieranymi z całej polski i nieznanymi blizej . taki nauczyciel musi sie solidnie wysilic i napracowac zeby całą grupe zintegrować . a poza tym nie wielu nauczycieli chce w czasie wakacji oglądac nastepne tygodnie swoich podopiecznych do których wróca za 2 miesiace , też chcą odpoczać i to zrozumiałe . pozostaja tylko dobrowolni nauczyciele z róznych miast i szkół no i kadra po róznych kursach na wychowawców koloni które czesto organizuja kuratorja dl;a podreperowania budżetu.Co wcale nie znacy ze nie spotkałem w swjej działalnosci takich kursantów którzy lepiej sobie radzili niz nie jeden doswiadczony nauczyciel , po prostu nimi kierowła pasja i cheć sprawdzenia sie w takiej pracy , co dla nauczycieli zawodowychn ie zawsze sie udaje po 10 miesięcznym zasuwaniu w szkole .
Pozdrawiam .
Bolesław kolonieletnie@wp.pl :
www.kolonieletnie.webpark.pl
|
