|
Wątek:
|
Jak zachowują się polscy turyści za granicą?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.5.118.*
|
Data wysłania:
|
2006-08-18 20:57
|
Temat:
|
Rodacy za granicą
|
Treść:
|
Kiedyś za granicą wieczorem idąc juz po odstawieniu autobusu na parking widzę lezy gość na chodniku nie daleko hotelu. Nie wygladał na kloszarda czy pener , dobrze ubrany , Normalny ludzki odruch -coś sie stało trzeba pomóc człowiekowi na tyle ile bedę umiał . Podchodzę i próbuję pomóc zapytać czy potrzebuje pomocy - na to błedny wzrok padł na mnie i bełkotliwa odpowiedz .. odpierd........ sie ty h... , , aaa rodak . Ale udał sie go doprowadzić do pionu i wskazać kierunek . To nie wyjątek mozna wiel podobnych sytuacji przytaczać . Jesteśmy za granicą jak spószczone psy z łańcucha . Wydaje nam sie ,że w obcym Państwie to nas nie obowiązują przepisy , kultura i dane obyczaje - bo nas tu nikt nie zna -jesteśmy bez imiennym kowalskim . i co mi tam - wisi mi to mogę robic co chce. Ale we własmym , kraju , mieście , ulicy , sasiedztwie juz na takie numery nie pozwolimy sobie - bo nas znają i mogą opierniczyć lub poniesiemy jakieś konsekwęcje no i może być wstyd . A tego jako Polacy obawiamy się najbardziej . A zagranicą wydaje sie nam ze jesteśmy bezkarni. Ale to sie wielu tylko wydaje , i też wielu rodaków doswiadczył tego na własnej skórze i potem był płacz i zgrzytanie zębów , z wielkiego choiraka zrobił sie krasnoludek - ale było za późno. TO WŁAŚNIE MY , a jak się pisze o nas w zagranicznej prasie niezbyt pochlebnie ( czyli prawdę ) to sie zaraz straszliwie oburzamy , że naszą narodową dumę i godność obrażają CI ZLI OBCY DZIENNIKARZE . Przypomnijcie sobie ludzie wiadomości tv radiowe jak nasi " wybrańcy narodu " - za głupawy artykół zrobili miedzynarodową obrazę i aferę . A przecieć to nic dziwnego przecież Prezydent to też Polak i ma takie cechy jak naród . Wiec nie miejmy do nikogo pretensji - jesteśmy tacy , jacy jesteśmy . Choć czasem wstyd sie do tego przyznać . Taka prawda !!!!!!
|