Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?
Autor: Czytelnik IP 62.87.178.*
Data wysłania: 2006-08-22 11:17
Temat: Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania?
Treść: cd.. Gdy przyjechaliśmy do Poznania, kierowca zatrzymał się na wewnętrznym pasie przy dworcu i otworzył luki bagażowe. Tym oto sposobem został zwyzywany przez kierowców osobówek, które musiały stać bo nasze bagaże lądowały na pasie zewnętrznym. Zrobiliśmy mały zator na drodze. Osoby, które przyjechały z Warszawy busami musiały w powrotną stronę skorzystać z usług PKP, bo nie mieliby jak wrócić. Funclub kupił im bilety (właściwie zrobił to nasz rezydent Przemek już na stacji)ale szczerze im współczułam! Zapłacić za autokar a wracać pociągiem. NIGDY WIĘCEJ FUNCLUB

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2014-03-09 20:24 83.9.64.*]
Co sądzę na temat biura podróży Fun Club? Szczerze mówiąc, mam co do nich mieszane uczucia. Ostatnio skorzystałam z oferty tego biura, dotyczącej 1-dniowego wyjazdu z Warszawy do Wilna na jarmark Kaziuki. Zbiórka miała być o 2.30, wyjazd o 3-pod względem punktualności nie mam nic do zarzucenia, natomiast jeśli chodzi o organizację-była ona bardzo kiepska. Najpierw podjechał 1 autokar i ludzie usiłowali dowiedzieć się u kierowcy czy są na liście. To samo przy kolejnych autokarach, które stopniowo podjeżdżały (w sumie chyba było ich 6), co zdecydowanie wydłużało czas dostania się do autokaru (ja dostałam się dopiero do 4 w kolejności autokaru). Nie prościej byłoby wywiesić na autokarach listy osób, które zostały przydzielone do konkretnego autokaru? No ale w końcu udało mi się wsiąść. I tu przychodzi czas na wzmiankę o największym minusie całej wycieczki-a mianowicie, o grupie podróżnych z Wołomina. Była to ok. 10-osobowa grupa, niezwykle hałaśliwa i uprzykrzająca podróż pozostałym pasażerom. W dodatku od samego początku jej członkowie spożywali alkohol i, moim zdaniem, kierowca powinien odmówić zabrania tej grupy. Jednak niestety pojechali, w dalszym ciągu pili i hałasowali, aż w końcu kierowca kazał im się uspokoić, co dało chociaż tyle, że przestali śpiewać, co po 3 w nocy było jednak wskazane. Potem wreszcie zasnęli, co pozwoliło pozostałym podróżnym na zaśnięcie. Potem, wcześnie rano, gdy dojechaliśmy do Augustowa okazało się, że autokar ma awarię i musimy przesiąść się do innego. Na szczęście ten drugi autokar był w porządku, podobnie jak pierwszy. Jednak przez tę awarię i oczekiwanie na nowy autokar dojazd do Wilna opóźnił się o ok. 2 godziny. Również w Augustowie dołączyła do naszej wycieczki absolutnie fantastyczna pani przewodnik-p. Irena, która jest jednym z największych plusów całego wyjazdu. Wyluzowana, zabawna, z ogromną dozą cierpliwości (co będzie bardzo przydatne później...), ciekawie opowiadająca o Wilnie i jego zabytkach. Po dojechaniu na miejsce i zwiedzeniu zabytków był czas wolny na pochodzenie po jarmarku, itp. Zbiórka była wyznaczona na godzinę 18 i następnie miał nastąpić powrót do Polski, do Warszawy. I tutaj następuje moment, w którym cierpliwość grupy i p. przewodniczki została wystawiona na poważną próbę. Okazało się, że na miejscu zbiórki stawiła się cała grupa oprócz 2 osób z Wołomina. Czekaliśmy na nich na zimnie, najpierw całą grupą, a potem, po ok. 40 min. p. przewodnik odprowadziła nas do autokaru, żebyśmy nie marzli, natomiast reszta grupy z Wołomina miała czekać na swoje "zguby", po czym dołączyła do nich p. przewodnik. I właśnie przez te 2 osoby wyjazd odbył z prawie 2-godz. opóźnieniem! A czy potem, gdy w końcu się znaleźli, reszta grupy usłyszała od osób z Wołomina "przepraszam"? Oczywiście NIE! Przeprosiła za to p. przewodnik, która absolutnie nic tu nie zawiniła. Natomiast sprawcy całego zamieszania siedzieli sobie zadowoleni i śmiali się. Takie osoby, które nie potrafią się zachować i... odpowiedz »

Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2016-12-06 10:03 94.254.145.*]
Niejednokrotnie byłam na obozie z FunClubem. I jak najbardziej mogę polecić! Cudowna, przyjacielska kadra, która obozowiczów traktuje jak znajomych a do tego sprawuje opiekę zawodowo. Hotele z ogromnymi basenami, atrakcjami oraz super warunkami! Cudowne wspomnienia. A członkowie obozu? Nie do zapomnienia! Niemożliwe wydaje się przywiązanie do kogoś w ciągu tak krótkiego czasu, a jednak.. zabawy obozowe strasznie integrują! A piękne miejsca zostają w pamięci na długie lata! Kasia - obozowiczka odpowiedz »

Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2015-03-09 14:43 81.89.96.*]
Ja byłam na tym samym wyjeździe z Funclubem, ale w tym roku. I bardzo mi się podobało. Żadnych ekscesów typu pijąca i uprzykrzająca innym podróż grupa nie było. Jechaliśmy autokarem z Poznania, z pilotką Gabrysią, bardzo sympatyczną, wplatającą różne ciekawostki w fakty historyczne. Naprawdę ciekawie się słuchało. Samo Wilno bardzo ładne. Szkoda, że pogoda nam nie dopisała. Czuję, że przy słonecznej pogodzie Wilno dopiero nabiera uroku. Jarmarki kaziukowe ogromne, mieliśmy wrażenie, że się nie kończą. Fajny wyjazd na weekend, chwila wyrwania się z codzienności. Ja do Wilna na pewno jeszcze wrócę, może na dłużej i w cieplejszą porę roku, bo ten wyjazd podsycił moje zainteresowanie tym miastem :) Funclub polecam. Żadnych opóźnień, żadnych niemiłych niespodzianek. Wzorowo! odpowiedz »

Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2014-03-09 20:35 83.9.64.*]
W nawiązaniu do Wilna:
PLUSY:
- piękne miasto, według mnie będące połączeniem Pragi (kamienice), Bratysławy (dziedziniec ruin zamku przypominający Hrad Devin, a dziedziniec zamku wielkich książąt - takowy zamku bratysławskiego), Lwowa (cerkwie) i Warszawy (widok zza rzeki na biurowce obok starej zabudowy);
- bardzo bogaty pw. oferty jarmark, chyba nieporównywalny z polskimi;
- przewodniczka: fachowa, znająca litewski i rosyjski, sympatyczna, poczuwająca się do winy za wybryki uczestników;
- darmowa kawa i herbata po awarii autokaru;
- rzeczowość kontaktu e-mailowego.
MINUSY:
- awaria autokaru w Augustowie i długi postój do przyjazdu następnego oraz związane z tym opóźnienie dojazdu do Wilna;
- zła organizacja podczas wyjazdu z Warszawy: brak uprzedzenia uczestników o realizowaniu podróży aż 6 autokarami i konieczność sprawdzania swojej obecności po kolei w każdym aż do skutku;
- obecność zorganizowanej grupy osobników dopuszczających się w autokarze picia alkoholu i dzikich okrzyków przez pierwsze kilkadziesiąt minut jazdy (nie samej młodzieży; 3 osoby mogły mieć 40 lat lub więcej) oraz niepotrafiącej poruszać się po mieście bez zgubienia się - 2 osoby spowodowały 2-godzinne opóźnienie odjazdu (nikt spoza tej grupy nie miał problemów z punktualnym stawiennictwem w miejscu zbiórki).
odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij