|
Wątek:
|
W gastronomii i hotelarstwie poza granicami kraju Polak zaro
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-09-28 11:27
|
Temat:
|
W gastronomii i hotelarstwie poza granicami kraju Polak zaro
|
Treść:
|
|
Odpowiedzi:
Pracowniki hoteli i restauracji zarobią więcej za... [2007-10-31 20:37 83.28.43.*]
Jadę do Islandii odpowiedz » Jakie ceny takie zarobki [2006-09-28 11:27 83.15.101.*]
Oczywiście, że zarabiają więcej. Podobnie jest w prawie wszystkich zawodach. I wydają więcej: na życie, na transport, na mieszkanie. I na piwo, kawę czy lunch, które przyrządzają czy przynoszą do stolika. Możnaby i w Polsce zapłacić barmanowi 3200 zł za 208 godzin pracy w miesiącu, jak Panu pracującemu na Kos, ale ile wówczas kosztowałby drink czy piwo? I ile pracodawca musiałby się nagimnastykować, żeby taki system pracy był zgodny z naszymi socjalistycznymi przywilejami dla parcowników. I ile zapłaciłby zusu? Nie porównujmy rzeczy z innych światów. Za to kocham dziennikarzy: widzą i wiedzą wszystko, ale tylko z wierzchu... odpowiedz » A jak od środka ? [2006-10-01 19:38 83.11.81.*]
Socjalistyczne przywileje to w wielu przypadkach: Zatrudnianie ludzi na czarno lub część etatu, przeważnie swoje ubrania robocze, płaca za urlop (jak jest) tyle co na umowie bo Pan właściciel nie wyjdzie na swoje. Nie wszystko przez kasę fiskalną bo przecież mozna zarobić na vacie (od zakupów odliczyć ale od sprzedaży zostawić w kieszeni). Dobrze liczy się komuś pieniądze w kieszeni. Wszyscy płaczą źe jest żle to niech zamykają swoje budy i wyjeżdżają do pracy. Tam i zusy od tak wysokich zarobków pracodawca zapłaci i podatki itd i nie ma socjalistycznych przywilejów odpowiedz » A jak od środka ? [2010-06-10 10:22 87.207.60.*]
pracuje w gastronomi i znam to wszystko z autopsji,wiecznie narzekają jak nie ma ruchu to co to będzie ale jak jest ostro to i o premii o o wszystkim zapominają .wyjeżdżają na weekend i maja wszystko gdzieś.i nic się nie zmienia tylko my wciąż jesteśmy na minusie.wiecznie w pracy i marne korzyści. odpowiedz »
|