|
Wątek:
|
Kwiatki zza turystycznego biurka, czyli praca z klientem nig
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.21.39.*
|
Data wysłania:
|
2006-10-03 13:12
|
Temat:
|
Śmieszne sytuacje w biurach podróży
|
Treść:
|
Tak sie ostatnio zastanawialismy czy tego nie spisac bo zebralo by sie tego na spora ksiazke :) Notorycznie klienci chca wyjechac do czechoslowacji i po informacji ze takiego kraju nie ma sa strasznie zbici z tropu przez moment :) Normalna sprawa sa wyjazdy do "szekereke" (sharm), do hotelu "sharm" w dzielnicy "el" w miescie "szejk", oczywiscie w opcji "ales inkludiwes", lub do "hurdegardy", z wizyta w "luksferach" gdzie szokiem jest brak piramid. Popularne sa tez wyjazdy z "berlin szecherend" no i wiele wiele wiecej kwiatków :D Czasem wesola jest praca w biurze
|