|
Wątek:
|
"Nagrody" dla szkół i nauczycieli?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.24.37.*
|
Data wysłania:
|
2006-10-03 19:25
|
Temat:
|
INDEX - to wstyd dla dziesiątek biur turystyki szkolnej
|
Treść:
|
Tak, pewnie, że dla biur podróży byłoby lepiej nie dzielic się z nauczucielem. Ale co ma zrobić małe biuro, w którym ja pracuję, aby się utrzymać? Przychodzi nauczyciel i mówi, że ma grupę np. na narty do Włoch, ale on chce prowizję 100 zlotych od osoby? Powiedziec, zeby się wypchał? No to my nic nie zarobimy, a nauczyciel pójdzie do innego biura, które zarobi. Niektórzy są tak bezczelni, że żądają, żeby im przygotować ofertę np. za 1400 złotych, w hotelu trzygwiazdkowym, ale dla niego ma być z tego 150 zlotych. W takim wypadku my zarobilibyśmy około 50 zlotych, jak nie mniej, bo pewnych rzeczy po prostu nie da się zrobić. Niestety powszechne jest zjawisko, że nauczyciel leci do tej firmy, która da mu wieksze wynagrodzenie. Tyle, że potem dzieciaki wracają z takiego wypoczynku rozżalone, bo niestety, im wieksze wymagania, tym większa cena.
|