| 
				
						 |  
						
							| 
								Wątek:
							 | 
							
								Obowiązki biur podróży w sytuacjach wystąpienia siły wyższej
							 | 
						 
						
							| 
								Autor:
							 | 
							
								Czytelnik IP 89.239.102.*
							 | 
						 
						
							| 
								Data wysłania:
							 | 
							
								2010-04-28 00:48
							 | 
						 
						
							| 
								Temat:
							 | 
							
								Komunikat Departamentu Turystyki
							 | 
						 
						
							| 
								Treść:
							 | 
							
								Witam.  A może jakiś przedstawiciel USTAWODAWCY wypowiedziałby się oficjalnie, jak to faktycznie być powinno? Czy tylko ORGANIZATOR ma ponosić skutki SYTUACJI NADZWYCZAJNYCH? A turysta nic a nic??
  I nieco podobny temat: Ludziom przeważnie szkoda na ubezpieczenie od ewentualnej rezygnacji z wyjazdu np. z powodu choroby, "bo to drogo" (bodajże 3,5% wartości imprezy), ale jeśli faktycznie ktoś się rozchoruje w ostatniej chwili i przepada mu cała wycieczka, to oczywiście (wg turysty) biuro jest podłe, zdzierca itp. Czyli szkoda mu było 3,5%, a jak jednak przyplącze się choroba, to biuro wg niego powinno ponieść to ryzyko, że się rozchorował i oddać mu kasę? Tak chciałby turysta... A w przypadku kiedy to nie organizator, a przewoźnik nie wypełnia umowy, to jak tu czytam, linie lotnicze chcą wsparcia, a organizator ma zapewnić noclegi i wyżywienie... Super... Oczywiście jakieś duże firmy może są w stanie to "unieść na swoich barkach", ale co z mniejszymi? Upadłość i bezrobocie? Czy o to w tym wszystkim chodzi, by na rynku zostało kilku największych, zagranicznych touroperatorów??
  W ub. tygodniu brat utknął w Rzymie, gdzie poleciał sobie tanimi liniami lotniczymi na weekend... Wiadomo, wyjazd się przedłużył (sytuacja nadzwyczajna :))), więc musiał wykupić sobie kolejne noclegi w hotelu, ja tu z Polski wykupiłam mu bilet na autokar i jakoś wrócił... Za dodatkowe pieniądze oczywiście. I nie miał do nikogo pretensji... może trochę do wulkanu...w końcu jak kataklizm, to kataklizm :)) Nie wiem nawet, czy otrzyma zwrot za powrotny bilet...  Bo to TANIE LINIE LOTNICZE...Takie jest ryzyko podróży... Jak ktoś wykupuje taniochę, to sam też musi ponosić ryzyko... JESZCZE RAZ PROSZĘ O MIARODAJNĄ WYPOWIEDŹ USTAWODAWCY!!!
  I uważam, że pod oficjalnymi artykułami na portalu, autorzy powinni się podpisywać, bo czasami faktycznie piszą tak niespójne bzdury, że może zanim by się podpisali, przeczytali raz jeszcze??
							 | 
						 
					 
					 
				
 
			
		
				 
				Odpowiedzi:
				 Komunikat Departamentu Turystyki [2010-04-28 09:40 83.22.154.*] 
Art. 11a. 1. Organizator turystyki odpowiada za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług turystycznych, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest spowodowane wyłącznie: 1) działaniem lub zaniechaniem klienta, 2) działaniem lub zaniechaniem osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie, jeżeli tych działań lub zaniechań nie można było przewidzieć ani uniknąć, albo 3) siłą wyższą. (!!!!!) 2. Wyłączenie odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy, w przypadkach wymienionych w ust. 1, nie zwalnia organizatora turystyki od obowiązku udzielenia w czasie trwania imprezy turystycznej pomocy poszkodowanemu klientowi. Wystarczy poczytać ustawę! Zmiana terminu wyjazdu (jak ktoś nie wyjechał) jest OK, ale zwrot kasy? Jakim prawem!? !!  odpowiedz » 
				 |