|
Wątek:
|
Prawdziwe opinie o biurze Triada
|
Autor:
|
Czytelnik IP 94.254.160.*
|
Data wysłania:
|
2010-09-29 01:33
|
Temat:
|
Prawdziwe opinie o biurze Triada
|
Treść:
|
Witam. Wróciłem tydzień temu z wycieczki z triadą "7+7 Tunezja i Libia". Jeżeli chodzi o wypoczynek w Tunezji (hotel Le Khalife - Hammamet) to wszystko jak najbardziej w porządku - jedzenie, pokój, itp. Natomiast drugi tydzień - objazd - to totalne nieporozumienie! Poniżej przedstawiam kilka przykładów "niedociągnięć": 1. W hotelu transferowym w Sousse bród, niezmieniana pościel, koty w kuchni i sali jadalnej! 2. W hotelu w Tataouine bród, wielki martwy karaluch leżący w głównym holu przez cały dzień, panowie od noszenia bagaży przygotowywują jedzenie...no i koty przy jedzeniu! 3. Autokar 'klimatyzowany' (w szczególności z tyłu) tak, że możnaby w nim zupę gotować lub jajka na ścianie smażyć, temperatura dochodziła do 40 stopni...nie do wytrzymania...pani Natalia Kazberuk (nasz pilot-opiekun - przepraszam jeżeli źle napisałem nazwisko) na uwagi zdecydowanej większości klientów, że powinniśmy dostać inny autokar wzdychała i mówiła, że nic nie zrobimy...a osoby gotujące się z tyłu autokaru mogą przyjść się na chwilę schłodzić do przodu...Pilot ze strony kontrahenta - mieszkaniec Libii - przyzwyczajony do wysokich temperatur - nie był w stanie wytrzymać z tyłu autobusu...totalne nieporozumienie! 4. Wszędzie tylko szybko i szybko...gonienie ludzi na każdym kroku! czas wyliczony co do minuty :-( 5. Niby 135euro/os. płaci się dodatkowo za zwiedzanie, napiwki (również dla kierowcy) itp., ...ale w autokarze pani Natalia K. puściła kopertę z hasłem, że zbieramy napiwki dla kierowcy...ciekawe gdzie idą pieniądze zbierane od klientów...w końcu 135euro x około 50 osób daje 6750euro czyli jakieś 27000zł...na grupowe bilety do kilku muzeów i napiwki to chyba trochę za dużo! 6. W umowie miałem hotel *** a w praktyce jeden był ** a dwa bez żadnej gwiazdki! A patrząc hotel transferowy w Sousse to stwierdzam, że nie powinien mieć ani jednej gwiazdki (choć ma 3)! 7. W rozmowie z rezydentka, z którą jechaliśmy na lotnisko - na temat brudu w hotelach, niezmienianej pościeli, kotów przy jedzeniu i 40stopni w autokarze - dowiedziałem się, że wiedzą o tym doskonale i jakby się tym wogóle nie przejmowali. "może pan to reklamować - najczęściej to uznają"...brak słów... 8. Wiele wycieczek dodatkowych można sobie zrobić samemu w o wiele milszej atmosferze i zamiast wydać np. 75DT (170zł) można to zrobić na jakieś góra 15-20DT...bez ciągłego pośpieszania ze strony pilota!
|