Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Prawdziwe opinie o biurze Triada
Autor: Czytelnik IP 213.25.24.*
Data wysłania: 2011-01-29 01:32
Temat: Prawdziwe opinie o biurze Triada
Treść: To i ja może dorzucę kilka swoich groszy o Triadzie...
Z tym biurem podróży wybrałem się pierwszy raz w życiu i na pewno po raz ostatni!!!
Nasz wybór padł na wczasy w Turcji w systemie 7+7. Na stronie Triady jak i podczas rozmów z pracownikiem, który nas obsługiwał wszystko wyglądało rewelacyjnie. Negatywne komentarze na różnych portalach uznałem za pisane przez ludzi którym nic nigdy nie pasuje i którzy za psie pieniądze wymagają luksusów. Niestety wspaniale to tylko wyglądało na początku...
Jeszcze na dwa dni przed wylotem zapewniano nas, że odbędzie się on ok. godz. 13.00 i już o 19.45 zostaniemy zakwaterowani w hotelu i zdążymy jeszcze na kolację. Cała impreza będzie miała pełnych 15 dni pomimo nazwy 7+7. Na dzień przed wylotem otrzymujemy wiadomość, że lot zostaje przesunięty na godz. 00.20 dnia następnego a zbiórka na odprawę dwie godziny wcześniej (godz. 22.20). Triada tłumaczyła, że zbiórka na lotnisku jest zgodna z datą wyjazdu i że zgodnie z umową możemy mówiąc w przenośni pocałować ich w...
Nie chcę wyjść na marudera o których wcześniej pisałem ale w ten sposób przeminęło z wiatrem pół dnia przeznaczone na zakwaterowanie i kolacja w hotelu. Zaznaczam, że nie chodzi mi o tą kolację ale o celowe wprowadzanie ludzi w błąd przez Triadę i zarabianie na fikcji a dokładnie na obcinaniu posiłków i skracaniu pobytów w hotelach. Licząc tylko jeden posiłek, na kilkudziesięciu osobach mają spore oszczędności a doliczając dobę hotelową uzbiera się niezła sumka z pieniędzy klientów w tym i naszych.
Po przylocie do Antalyi, trzeba przyznać, wszystko zostało zorganizowane super. Zostaliśmy skierowani do autobusów a później rozwiezieni po hotelach. Rezydentka była obecna do końca zakwaterowania nas w hotelu i udzieliła wszelkiej potrzebnej pomocy. Nie zmienia to faktu, że zamiast o 19.00 byliśmy na miejscu o 07.00 rano dnia następnego. Wówczas zacząłem dziękować opatrzność i rozsądkowi, że idąc za opiniami na forach internetowych wykupiłem tzw. ubezpieczenie niezmienności ceny.
"Przygoda" ta zmobilizowała mnie do dokładnego przeczytania warunków umowy z Triadą i umowy ubezpieczenia (w czasie lotu uszkodzono jedną z naszych walizek). Wówczas doszło do mnie, że zgodnie z jej warunkami tak naprawdę możemy składać reklamację a i tak nic z tego nie wyniknie gdyż Triada zastrzega sobie zmiany we wszystkim. Zmiany godzin lotu, hotelu, standardu hotelu a nawet i zmiany ceny tuż przed wylotem. Przepisy te wykorzystuje na swoją korzyść z pełną premedytacją i niech nikt nie myśli, że rozpatrzy sporną kwestię na rzecz klienta.
Tak się zaczęły nasze wczasy w Alanyi. Pobyt w hotelu na tzw. wypoczynku wspominam mile do chwili rozpoczęcia części objazdowej. I tutaj znów sytuacja się powtórzyła. Z hotelu zostaliśmy wykwaterowani około godz. 09.00 i oficjalnie rozpoczęła się objazdówka. Tak więc znów posiłek i doba hotelowa dla Triady, a właściwie pieniądze za te rzeczy. Dodam, że podczas części objazdowej, wyżywienie było HB a hotele dwu lub trzy gwiazdkowe.
Pierwszym miastem jakie mieliśmy zwiedzić wg. umowy z przewodnikiem była Antalya. Przyjechał po nas autobus i razem z kolejnym z rezydentów, którzy się zmieniali jak rękawiczki, wywieziono nas do hotelu STAR. Tu się okazało, że Antalyę zwiedzamy sami i jest tam tzw. czas wolny a przewodnik będzie dopiero na następny dzień. Zostaliśmy zakwaterowani bez obiadu i przez następne kilkanaście godzin mieliśmy samemu zwiedzać miasto. Wziąłem przewodnik i poszliśmy do portu oraz w jego najbliższe okolice tj. w zabytkową część miasta. Pochodziliśmy kilka godzinek i ok. 20.00 wróciliśmy do hotelu na obiadokolację.
Hehehe nasz nowy rezydent przez całą drogę z Alanyi do Antalyi zapewniał nas o świetnym trafie z hotelem STAR gdyż miał być blisko centrum. Miał to być wielki plus tego hotelu i był...jedyny.
Mimo głodu nie przeszła ona (kolacja) przez gardło a i do pokoju wracać się nie chciało więc znów poszliśmy w miasto, tym razem na coś mocniejszego. Dlaczego...a dlatego, że nie przywykłem do śmieci na podłodze, grzyba w łazience, lodówce i w wielu innych zakamarkach, wyłamanej klamki w oknie, którego nie dało się zamknąć i budowie z ciężkim sprzętem za oknem, z której huków przez niedomknięte okno nie można było stłumić. Jakie zdziwienie mnie wzięło gdy odsłoniłem poplamioną narzutę na łóżku. Była tam lekko przybrudzona i wymięta pościel jeszcze z odciśnięta głową na poduszce. Zwyczajnie nie została pościel zmieniona po poprzednich lokatorach. O kurzu, żółtych zaciekach na sedesie i ogólnym brudzie nie będę pisał bo może ktoś je przy komputerze ale my do takiego niespotykanego luksusu nie przywykliśmy. A luksus naprawdę był ponad wszelkie standardy. Przy wejściu do hotelu nie było 2 lub 3 gwiazdek zagwarantowanych przez Triadę a STAR wymalowanych przy swoim szyldzie miał ich aż 12.
Rano przy śniadaniu dowiedzieliśmy się od innych uczestników, że w pokoju mieli współlokatorów...karaluchy.
Po śniadanku wykwaterowanie i wreszcie zobaczyliśmy przewodnika z oczywiście nowym rezydentem. Podstawili nam autobus i w objazd. Znów się do nas szczęście uśmiechnęło i wczasy te wykupiliśmy dość wcześnie gdyż na początku roku. Dlatego jako jedni z pierwszych mogliśmy sobie wybrać miejsce w autobusie. Postanowiliśmy usiąść z przodu. Po kilkugodzinnej jeździe okazało się, że pasażerowie z tyłu nie mogą wysiedzieć na swoich miejscach gdyż ciepło z silnika podgrzewa ich fotele do kilkudziesięciu stopni. Nastawienie klimy w autobusie spowodowało, że przód marzł a tył przez ten silnik miał saunę. Pierwsze były prośby o naprawę autokaru, jednak po kilku dniach gdy prośby nie pomagały, pasażerowie siedzący z tyłu, na jednym z postojów oświadczyli, że nie wrócą do autobusu i aby rezydent jechał sobie sam. Ten mini strajk poskutkował i następny przystanek był w warsztacie. Nic to co prawda nie dało gdyż zwyczajnie ten typ tak ma i tego autobusu nie można naprawić. A uwierzcie mi czasy świetności ma już za sobą. Fama o tym mini strajku jednak poszła i w innych autobusach Triady aż wrzało od plotek. Turecki kierowca autobusu aż się na nas obraził gdyż my Polacy mówimy, że jego autobus to złom. Do tego na jednym z postoi zaczęliśmy kupować wodę u przydrożnych handlarzy gdyż była tańsza niż w autobusie. Wówczas kierowca nie dość, że obrażony za nazwanie jego autobusu złomem to jeszcze wpadł w wściekłość, że stracił utarg. Wówczas doszedł do wniosku, że nas ukarze i przez resztę drogi jechał z zawrotną prędkością 40 w porywach do 55 km/h. Poskutkowało to tym, że nie zdążyliśmy przed zamknięciem Wielkiego Bazaru w Istambule i ten nadprogramowy punkt wycieczki musieliśmy sobie odpuścić.
W czasie objazdu hotele odpowiadały kategorii 2 lub 3 gwiazdek , po za Startem oczywiście, który miał ich 12. Zwiedzanie było zorganizowanie sprawnie tyle, że każdy był zirytowany postępowaniem kierowcy oraz klasą samego autokaru, który nie nadawał się do dalekich tras (mało miejsca między siedzeniami).
Niestety też obowiązkowymi punktami "zwiedzania" o których nie było mowy w folderze czy umowie z Triadą były odwiedziny w salonach czy też zaprzyjaźnionych z Triadą sklepach. Były to hale wystawione na przedmieściach gdzie zawsze i specjalnie tylko dla nas były super, extra promocje. Starano się nam wcisnąć kurtki skórzane, biżuterię, wyroby z onyksu, słodycze i co tylko można sprzedać. Taki zaprzyjaźniony sprzedawca już na wejściu specjalnie dla naszej grupy dawał taką super, extra promocję np. dwie kurtki w cenie jednej i 50% zniżki. Według zapewnień rezydenta nikt takiej zniżki jeszcze nigdy nie dostał i my jesteśmy wyjątkowi. Tyle, że gdy nas zaproszono na salony następna grupa już dostała mega, super, extra promocję tj. dwie kurtki w cenie jednej i 60% zniżki. Oczywiście mimo tych promocji na bazarach lub sklepach kupi dwie oddzielne kurtki za niższą cenę. Tak więc znów Triada lub rezydenci mają profity a turyści są naciągani na pseudo promocje.
Po zrobieniu kółka po części Turcji wróciliśmy do Antalyi. Powrót przewidziany był w godzinach południowych gdzieś około 14.00-15.00 natomiast samolot do Polski był o godz. 21.50. Tak więc zostaliśmy ładnie wyproszeni z autobusu na jakimś skrzyżowaniu i tam przesiadaliśmy się do busa, który zawiózł nas już bez rezydenta na lotnisko. Tam koczowaliśmy na walizkach przez jakieś 7 godzin. Przecież Triada musiała wymeldować nas z hotelu rano aby nie płacić za następną dobę. Co tam 7 godzin w hali odlotów na plastikowych krzesełkach poczekalni. Może prezesa Triady by tam posadzić aby zobaczył co to za przyjemność. Dobrze, że nie było powtórki z Kanady.
A wracając do umowy, podpisując ją wyrażamy zgodę na zmianę przez organizatora godzin wylotu, miejsca wylotu i lądowania. Myślałem, że takie rzeczy się zdarzają tylko przy złych warunkach atmosferycznych gdy samolot nie może wylądować lub ma awarię. A tu się okazało, że jednej pani z naszej grupy źle obliczyli czas pobytu. Na lotnisko przyjechaliśmy około godziny 14.00 natomiast jej samolot, jak pamiętam do Bydgoszczy, odleciał o godzinie 08.00 rano. Wykorzystując ten zapis pani ta otrzymała bilet na samolot do Poznania, który był około 22.00. Kolejną rezydentkę, która pojawiła się na lotnisku nie za bardzo interesowało, że kobieta ta samochód ma w Bydgoszczy i na wycieczce wydała wszystkie pieniądze i nie ma na bilet z Poznania do Bydgoszczy. Nie ma też pieniędzy na zapłacenie następnej doby parkingu na którym zostawiła samochód a połączenie kolejowe nie zawsze odpowiada przylotowi nie mówiąc już o dostaniu się z lotniska na dworzec PKP. Jedyną chamską i arogancką odpowiedzią rezydentki a właściwie wykrzyczał to tej kobiecie, że podpisała umowę i ma ją sobie przeczytać.
Tak więc po tych przygodach doszedłem do jednego wniosku - Nigdy więcej z Triadą!!!

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij