Odpowiedzi:

Czy to wycieczka, czy handel obwoźny? [2012-09-02 18:15 78.8.46.*]
właśnie miałam telefon od koleżanki z Iwonicza Zdroju z zapytaniem co to za firma, bo wygrała wycieczkę dla dwóch osób, 5-cio dniową -za 1099zł(gdzie w ofercie mają dla jednej osoby za tą cenę).Ostrzegłam ją przed naciągaczami, zobaczyłam jak wygląda te 5 dni.
A w międzyczasie okazało się, że na pokazie na którym była znajomi (niby) wygrali kołdrę.Zabrali do domu wygrany fant, a po tygodniu przyszło z banku do zapłaty za wygraną 600zł.
Ot, zrobili interes życia, a właściwie zostali zrobieni w bambuko.
Można napisać, że każdy odpowiada za siebie, ale żerowanie na niewiedzy prostych ludzi z małych miejscowości jest co najmniej wstrętne i ohydne.
UWAGA, BIURO TO PŁASZCZYK DO NACIĄGANIA NIEŚWIADOMYCH NICZEGO PROSTYCH I CZĘSTO STARSZYCH LUDZI
TO WIELKA ŚCIEMA I OSZUSTWO !!!!!
NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ !!!!!
SZKODA,ŻE CZĘŚĆ TYCH LUDZI NIE MA DOSTĘPU DO INTERNETU :(( odpowiedz »

Czy to wycieczka, czy handel obwoźny? [2013-06-21 09:24 82.177.213.*]
5-cio dniowa wycieczka do Austrii,Czech,Węgier za 1099 zł za 2 osoby to też oszustwo,wszystko jest w porządku do czasu otrzymania zlecenia na wycieczkę,gdzie AVEN Trawel pisze że jeżeli chcesz jechać w 3 i 4 dniu Do Pragi i Węgry to musisz zapłacić po 99€ od osoby inaczej będziesz siedział w hotelu,po otrzymaniu tego zlecenia odstąpiłem od umowy AVEN nie odpowiada,a po miesiącu oddaje 20%wpłaconej kwoty,wcześniej nigdzie nie ma mowy o wykupie wycieczki w wycieczce,a pieniądze wypłacili tak jak by to była moja wina odpowiedz »

Czy to wycieczka, czy handel obwoźny? [2012-09-17 16:40 89.161.23.*]
14.09.2012r. byłam na wycieczce na ziemię kurpiowską. Postój w Ostrołęce połączony z prezentacją: odkurzacz bezworkowy, myjka ciśnieniowa szybkowar, fotel masujący. Na początku wypełniliśmy karty z ubezpieczeniem któe pani prowadząca zabrała pod koniec prezentacji. Te karty służyły do "losowania" 5 - dniowej wycieczki po Europie. Sporo osób"wyciągnęła" czytając ich nazwiska. Te osoby podpisywały umowy na kupno wycieczki. Trzeba było wpłacić 80-, za tzw. opłatę przygotowawczą i przelewem lub na miejscu wpłacić częściowy lub całkowity koszt wycieczki. W międzyczasie poprosiłam siedzącą obok panią czy mogę poczytać. Okazuje się:że to co najważniejsze czyli za dodatkową opłatą jest na końcu i uwaga:! 4 dni wycieczki tylko ze śniadaniem!, obiadokolacje na koszt wycieczkowicza. Zamiast napisać uczciwie i podnieść cenę wycieczki od razu. i jeszcze jedno:"możliwość dopłaty za pokój 1- osobowy - 400-, /os. / pobyt" czyli uczestnicy mogą dostać takie pokoje nie wiedząc że trzeba ponieść dodatkowy koszt! Prezentowane na pokazie przedmioty można kupić na np. allegro za niższą cenę! a to co najzabawniejsze na zakończenie prowadząca pani agent turystyczny T - 18 oznajmiła wszystkim iż szef kazał jej postawić obok każdego uczestnika butelkę z lanoliną (25-,) i kto chce maść rozgrzewającą (40-,) Pani T-18 oznajmiła iż jesteśmy nagrywani. Na takich pokazach jeszcze nikt nikogo nie zmusił do kupna czegokolwiek! A pisać można z każdego komputera oby nie obraźliwie i wulgarnie:) W tym przypadku i w wielu innych tego typu z firmą Aventravel z siedzibą w Warszawie, prawo jest zawsze po stronie starszych, nieświadomych ludzi. Niech ten wpis będzie ostrzeżeniem dla innych. Prosimy o więcej opinii. odpowiedz »

Czy to wycieczka, czy handel obwoźny? [2012-10-08 21:48 164.126.87.*]
4.10.2012r byłam na wycieczce do Górki Klasztornej.To był mój pierwszy i ostatni wyjazd na zaproszenie, które znalazłam w skrzynce .Zawieziono nas do jakiegoś zajazdu, dano do wypełnienia deklaracje .Potem przez ponad 6 godz. była prezentacja garnków , fotela masującego, odkurzaczy...To, w jaki sposób główny prezenter, pan z brzuszkiem, traktował zgromadzonych, głównie osoby starsze, było żenujące..Zwracał się na ty, pytając o imię [ w odpowiedzi - to tak jak moja pierwsza dziewczyna..]Każdy miał być skupiony nad tym co on mówi, dwóch innych prezenterów też chodziło po sali zwracając uwagę tym osobom, które po cichu szepnęli coś sąsiadce.Ceny prezentowanych produktów były bardzo wysokie, a jakość, szczególnie garnków-bardzo kiepska.Ponieważ nikt chyba nie podpisała umowy na drogie artykuły,obrali inną metodę; np kto chciałby wiedzieć cenę odkurzacza, ma podejść do stolika, które stały w różnych rogach z prezenterami. Warunek był jeden, aby ci śmiałkowie tej ceny nie podawali innym.Wszystkim tez zabroniono dzwonić do dzieci i pytać, czy warto coś kupić.Pod koniec do tych śmiałków podchodzili prezenterzy, którzy dyskretnie informowali, że np . sprzedadzą odkurzacz o 200 zł taniej.Ponieważ nikt nie dał się nabrać, zaczęli sprzedawać maść za 40 zł oraz niebieską lanolinę po 25zł.Kilkanaście osób kupiło, ale i tak ich cały towar nie został sprzedany. Tym którzy kupili, zrobili pieczątkę na wypisanej na samym początku deklaracji, mówiąc, że teraz tylko te osoby będą otrzymywać pisemne zaproszenie na wycieczkę, nie będzie już zaproszeń wrzucanych do skrzynek. Od razu wiedziałam ,że to ściema.Dzisiaj w skrzynkach były zaproszenia do Stróżewa.Mając tak przykre wspomnienia z ostatniej wycieczki, gdzie byliśmy wielokrotnie poniżani, a w Górce Klasztornej spędziliśmy ok. godziny,wszystkim będę odradzała taki wyjazd. odpowiedz »

Czy to wycieczka, czy handel obwoźny? [2012-10-09 00:28 87.207.43.*]
ja niestety tez barłam udzial w takiej wyciczce- handlu do Buska. To było zenujące. A najgorsze było to , ze dokonałam zakupów. Na drugi dzien juz sie zorientowałam, ze to wielkie oszustwo, ale wtedy okazało sie , ze nie mozna tego zwrocić...intrweniowałam , dzwoniłam, groziłam, prosiłam. Po upływie miesiąca kiedy zglosiłam, ze ten wspaniały odkurzacz juz nie działa powiadomiono mnie, ze do 2 tygodni mogłam wszystko zwrócić, a teraz to juz jest po terminie. 2miesiące czekałam na pasek klinowy , bo nie było go w magazynie, załozyłam i od razu pękl, kolejne 2 miesiące czekałam na następny pasek i załozyłam i od razu pękł. Teraz polecono mi zwrócić cały odkurzacz - koszt 40zł. Czekam. Płacę raty za gó...y sprzęt. Wszystkich przestrzegam. Nie kupujcie . bardzo się cieszę, że na tej wycieczce nikt nie kupił. Wtedy w Busku zawiźli nas na jakies wysypisko i nawet nie było mozliwości dojścia do parku, bo za daleko. Kierowca chamski. Prezenter żenujący i bezczelny. Ten wyjazd potwierdzil moje zdanie o całkowity bezprawiu jakie panuje w Polsce. odpowiedz »