|
Wątek:
|
Miliard euro dla polskiej turystyki?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.6.59.*
|
Data wysłania:
|
2007-03-28 22:09
|
Temat:
|
Pieniądze z UE na turystykę
|
Treść:
|
Prowadzę od 14 lat działalność turystyczną i skorzystałam ze szkolenia przez PART jeden raz. Było ono oczywiści również dofinansowane przez "Unię" ale i tak było dla mnie zbyt drogie. Natomiast dla urzędników administracji samorządowej było tanie bo bezpłatne ale było mało osób, którym naprawdę rozwój turystyki "leży na sercu". Tak więc tworzy się pewna bezsensowna sytuacja, w której wydawane są pieniądze a efektów nie ma i nie będzie. Podjęłam próbę pozyskania pieniędzy (jeszcze przedakcesyjnych) Zgromadziłam całe mnóstwo dokumentów a kiedy zaczął się sezon i zaczęłam wyjężdżać z grupami (prowadzę małe biuro i jako pilot również jeżdżę ze swoimi grupami) okazało się, że jeżeli w dniu następnym nie dostarczę jeszcze jednego dokumentu nie będę mogła otrzymac dotacji. Czas starań uznałam za stracony, nie podejmuję więcej prób i sama sobie radzę tworząc nowy produkt turystyczny promujący historię i kulturę Mazowsza pt"Baba Mazowiecka". Mam wrażenie, że powiedzenie "umiesz liczyć licz na siebie" nadal sprawdza się znakomicie a pieniądze unijne wedeług mnie "mielą się " między pewną grupą ludzi, którzy "wkręcili się " i korzystają z możliwości. Są ludzie stworzeni do solidnej pracy i inni. którzy nie muszą.
|