|
Wątek:
|
Edukacja turystów szansą dla biur?
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2011-06-24 10:58
|
Temat:
|
Edukacja turystów szansą dla biur?
|
Treść:
|
Aktualność: Ceny wycieczek zagranicznych dla Polaków nie są zachęcające. Nasze niskie (relatywnie) zarobki sprawiają, iż większość osób, które w ogóle myślą o wyjazdach narzeka na ich cenę. Niestety w turystyce obowiązują te same zasady dla wszystkich i koszt hoteli, dojazdu, czy dodatkowych świadczeń nie będzie niższy tylko dlatego, że turyści są z uboższego (względem PKB na obywatela) kraju.
19 czerwca w Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł z cyklu "Dlaczego to tyle kosztuje?" dotyczący imprez turystycznych. W pierwszym odruchu, za sam temat "Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo: wycieczka zagraniczna" można by krzyknąć, że dziennikarze znów przesadzili. Jednak po lekturze tekstu, rozsądny człowiek nie powinien mieć złych wrażeń nt. biur. Przedstawiony został następujący podział ceny imprezy na:
- 40% hotel,
- 34% przelot,
- 5% transfery,
oraz
- 8% prowizje dla agentów,
- 5% marketing,
- 5% koszty stałe i podatki,
- 3% marża biura.
Oczywiście powyższe dotyczy imprez z przelotem i raczej dla dużego touroperatora (w tekście jest wymieniona Triada i Neckermann). W tekście wspomniano także o wysokim ryzyku w biznesie turystycznym.
Patrząc okiem turysty - informacja, iż ok 80% ceny wycieczki to koszty samych usług podstawowych, nie można sądzić, iż biura są pazerne (o co często są posądzane przez klientów rozdrażnionych wysokimi dla nich cenami). Oczywiście na forum pod tekstem, pojawiły się od razu 2 typowe "cwaniackie" komentarze (że lepiej samemu i że niemożliwe, aby marża wynosiła 2-5%, bo lokata da więcej). Nikt nikomu samemu jeździć nie broni, tyle, że trzeba mieć na to czas, wiedzę i znać zasady, a komentarz odnośnie marży wymagał sprostowania, które napisaliśmy od ręki (nie można mylić marży z przychodu z zyskiem z kapitałów własnych ROE!).
Zatem pomijając fakt, że tytuł nie jest zbyt szczęśliwy, tekst ten może pozwoli się niektórym opamiętać i zrozumieć, że biura też nie mają lekko. Można by sądzić, iż edukacja turystów + uczciwe ich traktowanie (szczególnie w zakresie cen i zmiany warunków na co ludzie są bardzo czuli) dałaby szansę, na lepszą opinię o biurach, nawet wśród tych mniej zadowolonych z urlopu.
Artykuł jest dostępny tutaj:
Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo: wycieczka zagraniczna
|
Odpowiedzi:
Co o biurach myślą turyści? [2011-06-24 12:01 83.4.174.*]
Wreszcie coś mądrego napisali odpowiedz » Co o biurach myślą turyści? [2011-06-24 11:20 85.221.191.*]
Wspaniała odpowiedź na artykuł z GW, czasami mam wrażenie iż klienci sądzą (czasami podświadomie - relikt z przeszłosci) że ,,Ktoś'' te ich wakacje dofinansowuje.... Pozdr. Konrad odpowiedz » Co o biurach myślą turyści? [2011-06-24 10:58 83.22.193.*]
slowa uznania dla TUR-INFO.PL za podjecie dyskusji w komentarzach do artykulu, niestety z madroscia internetowego anonimowego tlumu jeszcze nikt nie wygral. odpowiedz »
|