|
Wątek:
|
Podróż wodnym tramwajem po Wiśle w Krakowie i Wrocławiu?
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2007-05-08 11:43
|
Temat:
|
Podróż wodnym tramwajem po Wiśle w Krakowie i Wrocławiu?
|
Treść:
|
Aktualność: Tramwaje wodne podczas sezonu regularnie kursują w Trójmieście, Bydgoszczy, Warszawie . Teraz mogą być także atrakcją w Krakowie i Wrocławiu.
Opinie, co to tego pomysłu są podzielone. - To dobry pomysł. Z tramwaju byliby zadowoleni i turyści, i ludzie mieszkający po lewej stronie rzeki - mówią zwolennicy. - Nieporozumienie. Nigdy taki tramwaj nie będzie się cieszył takim powodzeniem jak w Trójmieście czy Bydgoszczy - wypowiadają się przeciwnicy tramwajów.
Jednak już za niecałe trzy tygodnie rusza sezon nawigacyjny. Już teraz wycieczkowe Rusałki reklamują się na bilbordach. Oferują 40- minutowe wycieczki "Panorama Płocka" oraz rejsy specjalne. - Zarezerwowali je już organizatorzy zlotu "Mercedesem po Wiśle", ambasada meksykańska, a nawet para młoda - wymienia armator Andrzej Zięba.
Coraz częściej z takich usług korzystają biznesmeni. W zeszłym roku 200 - osobową Rusałkę wynajęło na kolację czterech kontrahentów: dwóch z Moskwy i dwóch z Polski. - Negocjacje w takim klimacie muszą być udane - śmieje się armator. Spędzi on na Wiśle już dziewiąty sezon. Czy nie ma on planów na rozszerzenie oferty?
- Zobaczymy, jakie cuda zdziała reklama. Bo na razie mam wrażenie, że jesteśmy bardziej znani w Warszawie niż tu na miejscu. No i trzymam kciuki za jak najszybsze otwarcie amfiteatru - dodaje. Wodne tramwaje są sposobem na odciążenie ulic. Kursują one m.in. w Londynie, Wenecji, Amsterdamie, Hamburgu, Kopenhadze. Nie tylko ułatwiają życie mieszkańcom, ale także przyciągają turystów.
W naszym kraju pomysł transportu wodnego zrodził się dzięki władzom Sopotu, Gdańska i Helu. Dało to kilkuprocentowy wzrost ruchu turystycznego. Teraz tego samego chcą dokonać Kraków, Opole i Wrocław.
- Taki tramwaj wodny to wspaniała rzecz, pozwala spojrzeć na miasto z zupełnie innej perspektywy - podkreśla płocki armator. Przyznaje się, że podglądał jak pływający tramwaj uruchamiała Warszawa.- Stolica jest odsunięta od rzeki. Bardzo chce odwrócić tę tendencję, stąd pomysł na coś, tramwaj, który ma promować Wisłę. Dotuje go miasto - opowiada Zięba. Pytany czy takie rozwiązanie sprawdziłaby się w Płocku opowiada. - Zawsze można rozmawiać. Bezkolizyjną trasę najłatwiej byłoby uruchomić z Płocka do Murzynowa, Nowego Duninowa. W takiej sytuacji uruchomienie tramwaju wodnego nie wiązałoby się z ogromnymi inwestycjami.
- Pomysł brzmi fajnie. Przecież zależy nam na ożywieniu Wisły - ocenia szef ratuszowej promocji Witold Rogowiecki. Jednak ma on wątpliwości, co do ekonomicznej strony przedsięwzięcia.
|