|
Wątek:
|
Cypryjska branża turystyczna wciąż się rozwija
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2011-12-01 11:10
|
Temat:
|
Cypryjska branża turystyczna wciąż się rozwija
|
Treść:
|
Aktualność: Mimo kryzysu w strefie euro branża turystyczna na Cyprze wciąż się rozwija. Według Cypryjskiej Organizacji Turystycznej (CTO) do października Cypr odwiedziło 2,4 mln gości, czyli 10 proc. więcej niż w ubiegłym roku. CTO kalkuluje, że turyści, których liczba trzykrotnie przewyższa liczbę ludności kraju, zostawią w tym roku na wyspie ok. 1,8 mld euro.
Na Cypr lata też coraz więcej Polaków: ich liczba wzrosła o jedną czwartą w porównaniu z 2010 rokiem. Szacuje się, iż do końca roku będzie ich w sumie 20 tys. w 2011 r.
Najliczniej przybywają Brytyjczycy, których przylatuje ok. miliona rocznie. Na Cypr przyjeżdża także duża grupa turystów z Niemcy, Holandii, Szwajcarii, Francji oraz Rosji.
Zamożni Rosjanie stanowią najbardziej rozwojową grupę: z roku na rok przyjeżdża ich o połowę więcej. Z myślą o nich na wyspie powstały sklepy i lokale rosyjskie, zaznaczone na zewnątrz cyrylicą. Rosyjskojęzyczna mniejszość ma nawet swoje regularnie wychodzące gazety.
Szef CTO, Lefkos Fylactides, pomimo optymistycznych prognoz dla cypryjskiej branży turystycznej, jest sceptyczny - Problem stanowi to, że Cypr nie jest tani jak np. Tunezja. Więc martwimy się, że dotknięci kryzysem ludzie w Europie Zachodniej wybiorą z czasem tańsze wakacje w kraju, a nie za granicą - mówi. Bowiem obecnie Cypr zyskuje najwięcej na niepokojach w Afryce.
|