|
Wątek:
|
Nielubiany warszawski turysta na Mazurach!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 80.54.108.*
|
Data wysłania:
|
2007-07-27 18:46
|
Temat:
|
Nielubiana "warszawka" na wakacjach!
|
Treść:
|
Cała wina jest po stronie władz. Bydło należy tępić z całą bezwzlędnością i na każdym kroku. Gdyby powołane do tego organy egzekwowały obowiązujące prawo, byłoby zupełnie inaczej. Ale znacznie prościej odwrocić głowę i udawać , że wszystko OK! To policja i różne straże boją się chołoty a nie odwrotnie. A miało być tak pięknie , dziś rozróba- jutro w dziupli. Zero tolerancji - to byłoby to. Ale nie u nas , poco się męczyć przy tak pięknej pogodzie . A , że inni nie mogą spokojnie odpoczywać , to ich sprawa , mogli pojechać gdzie indziej.Dzięki bogu ,że mieszkam pod Warszawą . bardzo blisko ale jednak pod , nigdy się nie przyznaję do Warszawy i często udaje mi się wytłumaczyć , że poza literami na tablicy rejestracyjnej nie mam z Nią nic wspólnego. Przykre to ale prawdziwe. Gdzie te czasy gdy była blokada meldunkowa. Mieszkaniec pod " warszawki"
|