|
Wątek:
|
Rozżaleni turyści atakują w Internecie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2005-09-16 11:07
|
Temat:
|
Bo sąsiad zapłacił taniej
|
Treść:
|
Obserwuję to od lat, że klient pyta najpierw o cenę a potem o resztę. Niejednokrotnie klient obdzwoni wszystkie biura w mieście aby znależć o 30-50zł tańszą ofertę! I zawsze porównują za ile wyjechał znajomy lub kolega z pracy. I tak wszystko się nakręca. Namowić klienta na droższą ofertę jest bardzo trudno (nawet takiego dla którego pieniądze nie są problemem) a jeśli nie zaoferujemy najtańszej oferty to pójdzie ją kupić u konkurencji!
A poza tym sprzedawca w biurze podróży nie jest w stanie znać osobiście każdego hotelu oferowanego przez touroperatora - popieram więc aby informacje w katalogach były prawdziwe, zdjęcia nie retuszowane a kategorie ujednolicane
|