|
Wątek:
|
Brytyjczycy dopiero zaczną rozrabiać w Krakowie?
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2007-08-14 14:44
|
Temat:
|
Brytyjczycy dopiero zaczną rozrabiać w Krakowie?
|
Treść:
|
Aktualność: Według raportu brytyjskiego Foreign Office, problemy z hałaśliwymi turystami z Wielkiej Brytanii ma coraz więcej miast Europy. Jednak na ich liście nie znalazł się Kraków.
Anglików w Krakowie można spotkać bardzo wielu. Przylatują tam na weekend, zabawiają się i wracają do kraju. W centrum Krakowa Anglicy ściągają bieliznę na środku ulicy oraz śpiewają pijackie piosenki. Tylko w ciągu ostatniego roku przyjechało do Krakowa kilkaset tysięcy gości z Wielkiej Brytanii.
Coraz bardziej popularnymi wyjazdami turystycznymi za granicę Anglików zajęli się urzędnicy Foreign & Commonwealth Office (biura do spraw zagranicznych), urzędu, który jest odpowiedzialny za systematyczne raportowanie władzom Zjednoczonego Królestwa wszystkich sytuacji związanych z obecnością i aktywnością brytyjskich obywateli poza granicami ich kraju.
Raport z 2 sierpnia bieżącego roku pt. "Zachowanie Brytyjczyków za granicą" mówi o przypadkach wchodzenia w konflikt z prawem obywateli brytyjskich, szczególnie w Europie Środkowej i Wschodniej. Raport zawiera też wiele niepochlebnych opinii mediów o rozsławionych już wieczorkach kawalerskich Anglików, Szkotów i Walijczyków. Raport przeznaczony jest dla wewnętrznych celów brytyjskiej administracji. Jednak informacje w nim zawarte mogą wykorzystać też inne kraje. Według Foreign Office najwięcej kłopotów z Brytyjczykami ma Praga. Z danych czeskiej policji wynika, że liczba interwencji wobec obywateli Wielkiej Brytanii, którzy odwiedzają Pragę na weekend wzrosła w ostatnim czasie o kilkadziesiąt procent. Czeska policja poinformowała, że aż 20% weekendowych incydentów, gdzie potrzebna jest interwencja, powodują turyści z Wysp Brytyjskich. Podobna sytuacja jest w Rydze, Tallinie i Bratysławie. Foreign Office zaznacza też, że pojawia się coraz więcej kobiet, które również nagannie zachowują się w europejskich miastach. Jednak raport nie wspomina nic o Krakowie. Pomimo, że w rankingach firm organizujących wieczorki kawalerskie Kraków zajmuje wysoką pozycję, to liczba policyjnych interwencji wcale nie jest wysoka. Monika Chylaszek-Jarosz, rzeczniczka prasowa krakowskiej straży miejskiej wyjaśnia - Do Krakowa przyjeżdża taka masa zagranicznych gości, że hałaśliwi Brytyjczycy raczej giną w naszych statystykach, niż się w nich wyróżniają. W ciągu ostatnich czterech miesięcy ukaraliśmy mandatami około 30 osób z brytyjskimi paszportami. Co ciekawe, mandaty dostało tyle samo Niemców. Filip Szatanik z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa uważa, że problem pijanych Anglików w Krakowie jest wyolbrzymiony. Zaznacza - Nie jest ich znowu aż tak wiele, choć rzeczywiście, ci, którzy tak się zachowują, potrafią być dokuczliwi. Jednak Oksana Tymotsko z anglojęzycznego portalu Cracow-life.com uważa, że moda na wieczory kawalerskie w Krakowie dopiero się zaczyna. Dodaje - Jesteśmy znacznie większym miastem niż Tallin, Ryga czy Bratysława. Proporcjonalnie będzie tego coraz więcej, a statystyki na pewno to uwzględnią.
|
Odpowiedzi:
Brytyjscy turyści bardziej rozrabiają w Pradze [2007-08-17 13:18 80.54.123.*]
Na angielskich ciagotach do rozrabiania trzeba zarabiac, a nie nazekac. Zamiast hoteli nalezy stawiac izby wytrzezwien i areszty, a wszystkimi kosztmi posiedzenia i interwencji obciazac rozrabiakow. odpowiedz » Brytyjscy turyści bardziej rozrabiają w Pradze [2007-08-14 14:44 83.12.142.*]
Pracuje na starówce w Krakowie i wygląda to mniej więcej tak: idzie grupa pijanych angoli, z gołymi tyłkami, wrzeszczy, rzyga itd. a nasza straż miejska ściga w tym czasie starowinę która próbowała sprzedać parę oscypków. Problem stack party jest ogromny, ale lepiej udawać że go nie ma i mandaty wręczać normalnym obywatelom i turystom. W statystykach wszystko wygląda pięnie, angielscy"turyści" nie są gorsi od innych, a rzeczywistość? - cóz z poziomu majestatu, oj magistratu ważne są tylko cyfry. odpowiedz » Brytyjscy turyści bardziej rozrabiają w Pradze [2008-07-23 09:56 86.132.63.*]
A co to jest 'STACKparty' :0)))) ????? odpowiedz » Brytyjscy turyści bardziej rozrabiają w Pradze [2007-08-16 20:45 83.29.150.*]
nie wiem gdzie pracujesz, w Krakowie nie ma "starówki" odpowiedz » Brytyjscy turyści bardziej rozrabiają w Pradze [2007-08-30 10:19 91.196.215.*]
brawo za spostrzegawczość...na szczęście w Krakowie nie ma starówki...jest stare miasto, jest rynek i cudnie nam z tym...:-) odpowiedz » Brytyjscy turyści bardziej rozrabiają w Pradze [2007-08-16 09:01 62.87.137.*]
Może Straż Miejska nie zna języka obcego, dlatego woli napastować biedną babcię z oscypkami, niż zająć się pilnowaniem porządku? odpowiedz »
|