Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Agenci zawyżają ceny wycieczek?
Autor: Czytelnik IP 95.48.153.*
Data wysłania: 2012-07-05 12:12
Temat: Koniec ofert last minute
Treść: Dzień dobry,
Zdecydowałem się do Pani napisać po przeczytaniu kilku artykułów, które napisała Pani na temat sytuacji turystyki w Polsce oraz polskich biur podróży, a co dla mnie najważniejsze agencji turystycznych.

Po treści Pani not widać, że temat nie jest Pani bliski, co z resztą nie dziwi, bo większość dziennikarzy w Polsce nie ma pojęcia o rynku turystycznym (widać to np. na konferencji upadłego biura SKY CLUB, gdzie pytania zadawane były przez sfrustrowanych Klientów - nie dziennikarzy).

Uważam, że Pani wypowiedzi w artykule "Coraz trudniej o prawdziwe last minute. Znajdź je sam." są krzywdzące dla całej branży turystycznej. Pewnym usprawiedliwieniem dla Pani może być fakt, iż opiera się Pani na wypowiedziach osób z branży, między innymi Pana Paryska z Grecos czy Pana Reznera z TUI. Niemniej jednak, zupełnie nie potrafię zrozumieć, na jakiej podstawie opisała Pani sposób funkcjonowania biur agencyjnych, internetowych i własnych touroperatorów. To, co można przeczytać w Pani wypowiedzi to zwyczajnie nieprawda.

Aby wszystko było dla Pani zrozumiałe postaram się najprościej wyjaśnić:
- touroperator - organizator wycieczek i wyjazdów (oferuje gotowy produkt turystyczny, czasem także go sprzedaje w salonach własnych, franczyzowych lub przez swoją stronę www)
- agent turystyczny - sprzedaje gotowy produkt touroperatora (sam nie organizuje wyjazdów ani wycieczek).
To cały podział.
To cała filozofia.

Czym zatem różni się agent mający biuro stacjonarne od agenta sprzedającego tylko w Internecie? Odpowiadam - niczym.

Cała filozofia sprzedaży ofert w biurach podróży polega na tym, aby u każdego agenta (czy to stacjonarnego, Internetowego, mobilnego itp) i u touroperatora dana wycieczka kosztowała zawsze tyle samo! Wszyscy, podkreślam, wszyscy używamy tych samych systemów rezerwacyjnych. Systemy rezerwacyjne są cały czas online, cały czas odświeżają ofertę i w ciągu sekund widzimy zmiany. Nie ma możliwości rezerwacji wycieczki bez użycia systemu rezerwacyjnego, w którym cena jest stała, narzucona przez touroperatora i niemożliwa do zmiany.

Wierzę, że Pani sama tego nie wymyśliła, ale osoba, która Pani o tym mówiła po prostu kłamała, albo źle ją Pani zrozumiała.
Cały poniższy cytat nie jest prawdziwy:
"(...)Różnice w porównaniu z ofertami w salonach sprzedaży i biurach mogą sięgać nawet 30 proc.
Powód jest prosty: oferty w witrynach internetowych są aktualizowane na bieżąco, firmy wprowadzają tam informacje o ostatnich wolnych miejscach w samolotach na danym kierunku i związanych z tym obniżkach ceny. Zupełnie inaczej niż w stacjonarnym salonie, gdzie pracownicy zapytani o tanią ofertę polecają tylko to, co otrzymali w oficjalnym komunikacie z centrali."

Faktem jest, że wywieszone na oknach w biurach podróży witrynki mogą nie zawsze być aktualne. To jest zupełnie inna sprawa. Witrynka ma tylko zachęcić Klienta do wejścia, pokazać przykładowe oferty. Klient wchodzący do biura podróży (agencji turystycznej) zawsze otrzyma najbardziej aktualną ofertę (choć i tu wszystko zależy od sprzedawcy i oczywiście uogólniać nie można).

Ten akapit w Pani artykule po prostu mnie rozbawił:
"Sprawdziliśmy, jak działa system. W internecie znaleźliśmy wycieczkę dla rodziny z jednym dzieckiem do tureckiego hotelu Champion Holiday Village za ok. 9 tys. zł. W stacjonarnym biurze podróży zaproponowano nam ją za ponad 4 tys. zł więcej, tylko dlatego że sprzedawca nie potrafił znaleźć najniższej ceny w systemie rezerwacyjnym."

Smutnym jest fakt, iż przedstawia Pani osoby, które nierzadko poświęcają całe lata swojego życia na pomaganiu innym w wyszukiwaniu wymarzonego urlopu, jako osoby zupełnie niekompetentne i kompletnie niegodne zaufania. Jak już wspomniałem wcześniej - uogólniać nie można i oczywiście niekompetentny sprzedawca trafić może się zawsze - ale rada jest na to prosta - wystarczy mieć swoje dobre, sprawdzone biuro i miłą zaufaną panią z obsługi. Najczęściej osoby pracujące w biurach doskonale i biegle posługują się systemami rezerwacyjnymi i dużo szybciej i dokładniej niż laik (taki choćby jak Pani) potrafią wyszukać i wskazać najlepszą ofertę. Należy po prostu dokładnie i spokojnie wyjaśnić w biurze czego się oczekuje (im więcej danych tym bardziej trafną ofertę przedstawi sprzedawca) i nie uciekać w momencie usłyszenia pierwszej kwoty. Sprzedawca naprawdę ma duże doświadczenie i najczęściej chętnie pomoże. Bardzo często był kilka razy w miejscu, w które chciałaby się Pani wybrać.
Wypowiedź Pana Paryska w tym temacie pozostawię może bez komentarza, zwłaszcza, że jest to osoba odpowiedzialna za kontakt z agentami w biurze podróży Grecos Holiday.

Pozwoli Pani, że wrócę jeszcze do filozofii sprzedaży ofert w biurach.
Być może z punktu widzenia Klientów nie do końca zrozumiałym jest fakt, iż ceny wszędzie muszą być takie same. Udowodnię, że ma to sens - ok?
Proszę pamiętać, że w cenę każdej wycieczki czy wyjazdu wliczona jest prowizja - zawsze, niezależnie od tego, gdzie i jak ją Pani kupi - nie ma od tego ucieczki.
Cenę wycieczki ustala touroperator i wrzuca ją do systemu rezerwacyjnego. Widzą ją wszyscy - agenci, biura własne, agenci internetowi i salony własne touroperatora.
Dla touroperatora najkorzystniej jest sprzedać tą wycieczkę samemu (tzn. albo w salonie własnym, albo przez własną stronę) - wtedy cała prowizja trafia bezpośrednio do touroperatora.
Proszę pomyśleć co byłoby, gdyby od ustalonych przez touroperatora cen agenci (stacjonarni, internetowi itp) mogli dawać rabat?
Klient nigdy, nic nie kupiłby bezpośrednio u organizatora, bo u pośrednika miałby taniej.. Touroperator nie mógłby dodatkowo zarabiać na prowizji.
Polscy touroperatorzy zaczęli coraz wyraźniej dbać o to, by agenci nie udzielali rabatów (kary umowne itp).

Podsumowując - cały negatywny wydźwięk Pani artykułu dotyczący stacjonarnych biur podróży jest przykry. Przykry dla nas, ludzi, którzy uczciwie chcemy zarabiając na życie dawać przyjemność innym.
Staramy się doradzać, staramy się pomagać. Dla nas (po raz kolejny podkreślam, że zdarzają się wyjątki) najważniejsze jest zadowolenie Klienta. Bo czym innym możemy go przekonać aby w przyszłym roku kupił u nas wycieczkę - skoro nie ceną? Cenę ustala touroperator. My możemy go tylko dobrze obsłużyć i polecić mu to co mamy najlepszego.

Pani brak wiedzy i zaangażowania w temat robi ludziom naprawdę dużą krzywdę.
Z poważaniem
Wiktor Namysłowski

PS.
O upadku touroperatorów dowiadujemy się z mediów i do nas przychodzą Klienci z pretensjami.. My nie mamy możliwości ani narzędzi do sprawdzania touroperatorów.
A gdy Klient zapłaci kartą. Reklamuje płatność - myśli Pani, że z czyjego konta bank zwraca Klientowi Pieniądze? Z konta touroperatora? Nie. Z naszego konta. Z konta agenta turystycznego, który pieniądze za rezerwacje już dawno przelał do upadłego już touroperatora.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij