Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Biura podróży straszą kierowców karami?
Autor: Czytelnik IP 79.184.116.*
Data wysłania: 2012-09-20 17:02
Temat: Przewoźnicy czują presję, aby jechać szybko
Treść: Chłopie, co za pierdoły piszesz? Jeździłem na wahadłach przez lata, co roku po 6 miesięcy, od kwietnia do października. Jeżeli krew miała skądś lecieć to z hemoroidów powstałych od wielogodzinnego siedzenia, nic nierobienia lub z odcisków na plecach od leżenia w szlafkabinie. Jeżeli nie dajesz rady jechać w 70h trasę (4,5h jazdy - 11h nudów ( śpisz sobie 11h w szlafce) - 4,5h jazdy - 11h nudów( jak poprzednio) - 10h plażowania lub spania w hotelu w Hiszpanii ( to ty najczęściej wybierałeś plażowanie) - 4,5 h jazdy - 11h nudów ( jak poprzednio) - 4,5h jazdy -11h nudów (jak poprzednio)), to poważnie się zastanów - czy aby nadajesz się na kierowcę? Lepiej idź pracować do biura. To przez takich jak ty amatorów łatwej kasy wypadki się zdarzają. Większość wypadków powodowali kierowcy, którzy wręcz do bólu byli wypoczęci, dopiero co wyjechali w trasę, lub niby ciężko pracowali wczasujący sobie ( 7 dni nic nie robienia np. na wycieczce w Hiszpanii). Przewozy turystyczne to nie wożenie towarów. Najczęściej jest to długi dojazd, ale zaraz po tym kierowcy sobie wczasują. Oczywiście, że wahadła są cięższe. Ale kiedyś jak i dzisiaj nikt kierowców nie zmuszał do morderczej pracy. Jesteś zmęczony - daj zarobić innym. No ale, że kasy wtedy nie będziesz zarabiał no to chyba normalne? Ponieważ w tamtych czasach kierowcy na wahadłach relatywnie nieźle zarabiali, w życiu nie słyszałem, żeby któryś się żalił że mu ciężko, albo, że potrzebuje zmiennika. Zresztą na ich miejsce czekało 10 innych. Czy 10 lat temu byli inni kierowcy? Czy może ty jesteś z jakiejś innej bajki? A może nasłuchałeś się ile płacą w GB, i chciałbyś tyle samo zarabiać, ale za połowę mniejszą pracę?, w 10 razy biedniejszym kraju.
Ale pomyśl trochę. Jeżeli koszty jazdy autokaru będą jeszcze wyższe niż są ( a wszystko okropnie drożeje ( paliwo 10 lat temu kosztowało 2 zł/litr, autostrady - od zeszłego roku po wprowadzonym Viatoll jazdę po Polsce podrożała o jakieś 500%, itd.), to chłopie nikt tymi autokarami nie będzie jeździł. I ty słabeusz i tak stracisz tę robotę. Przecież nie będzie Kowalskiego stać na jazdę z tobą. Zresztą tych wahadeł i tak już prawie nie ma, bo ludzie tańszymi samolotami latają. Pomyśl logicznie, przecież 6.000 zł za mało potrzebna zmianę kierowców w połowie drogi to dużo kasy.
A ty z tego i tak nic nie masz. Kasują to hotelarze, podatki, itd. Ty i tak musisz przez paręnaście h dojechać na siedząco jako pasażer do tego hotelu tranzytowego, przespać się gdzieś na wygwizdowie i za niedługo znowu jechać jako pasażer paręnaście h z powrotem do domu.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Przewoźnicy czują presję, aby jechać szybko [2012-09-20 20:01 82.83.48.*]
Za dawnych czasów, to wahadła wyglądały tak: 3 kierowców, autobus na fulla, rozwózka Llloret, Pineda, Blanes, Calellla, w Lloret sprzątanie auta, ewentualnie jakś naprawa, kąpiel, posiłek i powrót. Siedzisz na pilotce i pilnujesz prowadzącego, leżysz w szlafce, most ci huczy i ta kilka godzin. Wypoczynek jak jasna cholera. Teraz robię 2 normalne wahadła tygodniowo. Wsiadam w Niemczech. Dojeżdzasz do Llortet w 18 godzin, 10 godzin przerwy, powrót do Niemiec, dzień przerwy w hotelu i kolejne wahadło. Pieniądze dobre i robota spokojna. Jak się chce, to mozna wszystko rozsądnie i tanio zorganiozwać odpowiedz »

Przewoźnicy czują presję, aby jechać szybko [2012-09-22 18:47 89.75.55.*]
Lekka praca, dobre zarobki. Oczywiste, że z punktu widzenia kierowcy taka sytuacja jest super! Ale z matematyki należy się pała! To rozwiązanie nie jest wcale tanie !!!! To ściema. Pod hasłem bezpieczeństwa jazdy, kierowcy za te samą kasę miej pracują, niemieccy, francuscy itd. przydrożni hotelarze dostają dodatkową kasę, urząd pracy się cieszy bo spada bezrobocie - przecież przy logistyce takich przewozów trzeba stworzyć więcej etatów, fiskus więcej zarabia na powstałych w ten sposób dodatkowych podatkach, linie lotnicze się cieszą, bo koszty przejazdów autokarowych zaczynają dorównywać podróżom lotniczym. Kiedyś kierowcy tak intensywnie pracowali, bo było bardzo dużo pracy. Dzisiaj prawdziwe, wielo miesięczne wahadła to rzadkość. Najczęściej są to pojedyncze dalekie przejazdy lub wahadła 2 lub 3 kursowe. Teraz może zostało z 10% z tego co kiedyś. Bardzo wysokie i niepotrzebne koszty większej ilości kierowców pogłębiają tendencję spadkową. Ale kierowca jest ponad to. Dla niego najważniejsze, by przypadkiem nie napracować się za wiele. W końcu jeżeli jego koledzy urzędnicy lenią się za 5.000-10.000zł, to i on nie musi się sprężać. Ale kolego kierowco, urzędnicy jak skończą z firmami autokarowymi, za tą samą kasę będą niszczyli inne sektory przemysłu. Roboty im nigdy nie zabraknie. A tobie leniu, skończy się ta fajna robota turystyczna i pójdziesz jeździć po przystankach w MZK. Tam dopiero zobaczysz co to praca kierowcy. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij