Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Inne związane z branżą

Wątek: Odmłodzono jurajskie ringi!
Autor: Czytelnik IP automat.*
Data wysłania: 2005-12-05 21:19
Temat: Odmłodzono jurajskie ringi!
Treść: Aktualność:
Związek Gmin Jurajskich poinformował o zakończeniu akcji "Bezpieczna Jura" - kilkumiesięcznej akcji likwidowania wyeksploatowanych punktów asekuracyjnych. Teraz osoby wspinające się mogą spokojnie używać nowych atestowanych punktów asekuracyjnych.

Jura to doskonałe miejsce na wypoczynek dla miłośników uprawiania wspinaczki. Podczas weekendów i wakacji skałki są wręcz oblężone przez miłośników tego sportu. Niestety, nie zawsze wspinaczka jest bezpieczna - na trasach mogą czyhać niemiłe niespodzianki, czyli stare, wyeksploatowane punkty asekuracyjne, które nie mają odpowiednich atestów.

Program "Bezpieczna Jura" trwał od kwietnia br. do końca listopada. Podczas jej trwania wymieniono wiele ringów, mających często ponad kilkadziesiąt lat.

W północnej Jurze

— Praktycznie akcja wymiany starych, często skorodowanych ringów na nowe objęła trasę od Ogrodzieńca aż po Olsztyn, czyli na terenie północnej Jury. Polega na wymianie zabezpieczeń asekuracyjnych i ringów, czyli elementów, do których przypina się wspinacz, idąc po skale — mówi Robert Nieroda, dyrektor biura Związku Gmin Jurajskich w Ogrodzieńcu.

Na zlecenie ZGJ wymianą ringów i punktów asekuracyjnych zajęli się ekiperzy z Polskiego Związku Alpinizmu, którzy mają odpowiednie uprawnienia. Jednym z nich jest Rafał Kręgiel.

— Ringi, które wymieniamy, mają już często po kilkadziesiąt lat. Najczęściej spotykamy takie z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Zdarzają się też około dwudziestoletnie, nieatestowane, zrobione z drutów żebrowych. Trzeba je wymienić. Polski Związek Alpinizmu wyszkolił grupę ludzi, których nazywa się ekiperami. To ludzie po specjalistycznych kursach, z praktyką, którzy mogą wymieniać punkty asekuracyjne i sprawować nad nimi nadzór — opowiada Rafał Kręgiel.

Najpierw na szlakach

Związek Gmin Jurajskich na program Bezpieczna Jura uzyskał z Urzędu Marszałkowskiego dofinansowanie około 40 procent prac, pozostałe 60 pochodziło z budżetu Związku. W sumie akcja kosztowała około 10 tysięcy złotych.

— Najpierw przeprowadzono badania popularnych dróg wspinaczkowych, by zlokalizować stare ringi, które są najbardziej niebezpieczne. W pierwszej kolejności wymieniono ringi na najbardziej popularnych szlakach, na których wspina się najwięcej ludzi — relacjonuje Robert Nieroda.

Wymieniono ringi na skałkach wielu jurajskich gmin np. w Podlesicach, Rzędkowicach, Olsztynie, Podzamczu, Mirowie czy Smoleniu.

Jak zapewniają organizatorzy, akcja prawdopodobnie będzie kontynuowana także w przyszłym roku. Problemem jednak, jak to zwykle bywa, są pieniądze. Związek Gmin Jurajskich liczy jednak, że uda się znaleźć sponsorów, którzy pomogą choćby w zakupie kolejnej partii atestowanych ringów.

Nowe punkty asekuracyjne

Rzędkowice skała Leśna (drogi wspinaczkowe: Droga Ekiperów, Negatyw, Płyta Wojasa, Filarek Profosa, Flaszka), Podlesice skała Długa Grań (drogi: Czerwone i Czarne, Sercowa Choroba, San Jacinto), Mirów pasmo między Mirowem a Bobolicami (Ringi Kursowe, Landrynkowa Miłość, W Życiu Piękne są Tylko Chwile, Pierwszy Raz, Keewomen, Chiński Kochanek), Olsztyn skała Dziewica (drogi: Małpi Filar, Małpie Zacięcie, Filar Dziewicy, Lot ku Ziemi, Rowerek, Międzyrysie, Szara Płytka, Dziurki), Smoleń (drogi: Pierwsza Lewa, Zegarmistrz Światła, Czasoprzestrzeń, Magnezjówka, Ścieżka Chaosu).

Jak wymienia się stare ringi?

Najpierw przy pomocy młotka wybija się stare ringi ze skały. Pozostają po nich jedynie brunatne ślady rdzy. Potem miejsce po wyciągniętym punkcie asekuracyjnym wypełnia się odpowiednim klejem. Następnie w skale specjalnymi wiertarkami wierci się otwory pod nowe ringi - wykonane ze stopów aluminium. Mocuje się je w skale na specjalnym kleju. Klej również musi mieć atest. W bardziej kruchych skałach mocuje się dłuższe ringi.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Wymiana ringów [2008-10-06 12:12 83.20.132.*]
Tylko dziękować ludziom Dobrego serca, za trud powzięty dla naszego bezpieczeństwa i naszej satysfakcji że przybyło tyle dróg obitych jeszcze raz dla wszystkich związanych z pracami " Czapki z głów". Pozdrawiam odpowiedz »

ba! [2005-12-13 20:47 999.999.999.*]
O ile dobrze doczytałem to zamontowano ok. 30 ringów. Taki rink to nic tajemniczego - kawałek aluminium + kotwa chemiczna czyli ampółka z klejem - czałość kosztuje mniej więcej 50 zł za komplet. Czyli materiały to ok. 1.5 tys. zł. 30 kotew montuje 1 człowiek (ekiper?) w 2-3 popołudnia i to licząc z przejazdami. Niezły biznes.
Acha. Sądzę, że wybrano drogi do "obicia" kierując sięprozaicznymi kryteriami - na codzień "ekiperzy" prowadzą tam swoje kursy (komercyjne oczywiście) wspinaczkowe.
pzdr., PB
odpowiedz »

Wymiana ringów [2005-12-05 21:19 999.999.999.*]
Chociaż nie jestem wspinaczem wyrazam uznanie dla ekiperów i sponsorów. To bardzo piękna i pożyteczna akcja. Mam nadzieję, że do ringow nie dobiorą się zbieracze złomu. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij