|
|
|
Wątek:
|
Obcokrajowcy zostawią w tym roku w Polsce 9,1 mld USD
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
|
Data wysłania:
|
2008-02-01 14:09
|
|
Temat:
|
Obcokrajowcy zostawią w tym roku w Polsce 9,1 mld USD
|
|
Treść:
|
Aktualność:
Szacuje się, że w bieżącym roku do Polski przyjedzie najwyżej tyle samo turystów co w roku ubiegłym. Jednak przychody od zagranicznych gości będą rosły, szczególnie dzięki silnej złotówce - czytamy w Gazecie Prawnej.
Zdaniem dziennika, atrakcyjność Polski w oczach zagranicznych turystów maleje. W 2007 roku więcej cudzoziemców niż w latach wcześniejszych odwiedziło Francję, Włochy, Austrię i Węgry, a do Polski przyjechała ich taka sama liczba jak w 2006 roku. Dodatkowo, szacuje się, że w tym roku liczba turystów z zagranicy również nie wzrośnie.
Krzysztof Łopaciński, szef Instytutu Turystyki zaznaczył - Spodziewamy się w tym roku przyjazdu 15,7 mln osób. Największy wpływ na brak wzrostu ma ograniczenie możliwości przyjazdów dla gości ze Wschodu. Szacujemy, że dopiero w 2009 roku, kiedy układ z sąsiednimi krajami się wyreguluje, urzędnicy w konsulatach i służby graniczne okrzepną w nowej sytuacji, będziemy mogli liczyć na wzrost liczby turystów do 16,4 mln osób.
O turystów ze Wschodu walczy Kraków. Miasto chce uruchomić połączenie lotnicze z Moskwą, jednak LOT nie jest tym zainteresowany. Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki przyznaje - Centralwings, spółka zależna LOT, obiecała, że w marcu uruchomi loty na tej trasie, a teraz dostaliśmy pismo, że się wycofuje. Interweniujemy u ministra skarbu, aby wpłynął na LOT. Zainwestowaliśmy niemałe środki na promocję Krakowa w Moskwie.
Dużo chętniej odwiedzają Polskę turyści z krajów, które otworzyły dla Polaków swoje rynki pracy, czyli z Anglii, Irlandii i Holandii. Brytyjskie biura podróży wraz z tanimi liniami lotniczymi w kampaniach reklamowych namawiają Polaków w ojczystym języku do zabrania na urlop do ojczyzny swoich kolegów Anglików, Irlandczyków i Szkotów.
Zagraniczny klient wydaje w Polsce średnio 50-60% więcej niż Polak, który podróżuje po własnym kraju. Przeciętne wydatki turystów w ubiegłym roku wzrosły ze 167 USD do 284 USD na osobę. Przychody z tytułu przyjazdu obcokrajowców wyniosły 9 mld USD wobec 7,2 mld w 2006 roku. W bieżącym roku kwota ta może wzrosnąć o 100 mln USD. Jednak w większym stopniu będzie to efektem makroekonomicznym, a nie związane z umiejętnościami zarabiania na turystach. Krzysztof Łopaciński wyjaśnia - Złoty się wzmocnił, więc za te same atrakcje trzeba było zapłacić nawet 30% więcej niż przed rokiem. Poza tym wzrosły też ceny. Turyści wydawaliby znacznie więcej, gdyby mieli na co. Polskie regiony nie potrafią zarabiać na obcokrajowcach. Nadal głównymi odwiedzanymi miejscami są duże miasta. Warszawa jest najczęściej odwiedzana, ale nie ze względu na atrakcje turystyczne, tylko z powodów biznesowych i łatwości w dostępie. Wizyta na Dolnym Śląsku najczęściej ogranicza się do Wrocławia, a w Małopolsce do Krakowa.
Dużo prężniej niż tradycyjna turystyka krajoznawcza rozwijają się jej gałęzie, jak: turystyka biznesowa i medyczna. Z 22 mld zł przychodów od obcokrajowców ponad 6 mld zł wniósł segment konferencji, targów oraz firmowych imprez. Jednak gdyby w Polsce było więcej wyspecjalizowanych centrów kongresowych, kwoty byłyby jeszcze wyższe. W ostatnim czasie znaczenie turystyki biznesowej bardzo wzrosło. Blisko 30% przyjazdów odbywa się w sprawach służbowych, a odsetek wizyt w celach turystycznych spadł do około 20%.
Obcokrajowcy dużo chętniej przyjeżdżają do Polski, aby skorzystać z porad lekarskich i odnowy biologicznej. Szacuje się, że w ciągu roku na usługi związane z poprawą zdrowia i urody zostawiają około 300 mln złotych. W tej grupie przeważają Niemcy i Anglicy, jednak coraz więcej jest też Duńczyków, Szwedów i Norwegów. Obcokrajowców przyciągają głównie ceny, które są nawet kilka razy niższe niż w ich własnych krajach. Według ekspertów w celach zdrowotnych w 2007 roku do Polski przyjechało około 200 tys. osób, ale za pięć lat będzie ich już ponad 600 tys.
W 2007 roku liczba przyjazdów turystów wyniosła od 880 do 900 mln, natomiast wartość światowego rynku usług związanych z turystyką osiągnęła 7 bln USD. Szacuje się, że w 2017 roku obroty wzrosną do około 13,2 bln USD. Obecnie w turystyce zatrudnionych jest 76 mln osób, co stanowi 2,7% wszystkich miejsc pracy. Wydatki turystów w ubiegłym roku zwiększyły się do około 680 mld USD, natomiast średnie wydatki na osobę wyniosły od 110 USD w Czechach do 475 USD we Francji.
Pod względem ilości miejsc hotelowych Polska cały czas goni Europę. Obecnie na 10 tys. osób Polska ma tylko 44 miejsca hotelowe, natomiast Słowacja 106, a Austria 696. Jednak w ciągu pięciu lat na budowę hoteli w Polsce inwestorzy zamierzają wydać do 5 mld zł. Koszt budowy jednego metra kwadratowego obiektu hotelowego w dużym mieście w Polsce wynosi około 1,3 tys. euro. Poza ośmioma największymi miastami koszty te spadają poniżej 1 tys. euro. Firma Hotelon oszacowała, że do 2015 roku w Polsce może powstać nawet około 200 hoteli.
|
Odpowiedzi:
 Warto walczyć o turystów z zagranicy [2008-02-01 14:09 212.76.37.*]
Nie ma się czemu dziwić, że nie zwiększa się turystyka zagraniczna do Polski, jeżeli Polska Organizacja Turystyczna zachęca do przyjazdów
schabowym i bigosem.
A propos: ten upiorny film ciągle leci w Polsat 2. Litości!!! odpowiedz »
|
