|
|
|
Wątek:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 91.237.85.*
|
|
Data wysłania:
|
2013-08-01 12:49
|
|
Temat:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
|
Treść:
|
Niestety nie! Zawiodłam się na całej linii: chamscy kierowcy, kompletnie niezorganizowana pilotka, pani Kasia, która okazała się równocześnie wychowawczynią i kierowniczką obozu w Železnej Rudzie-osoba, która na pewno nie powinna pracować z młodzieżą. Uczestników traktowała jak zło konieczne, krzyczała, znieważała, nie informowała o planach dnia, jeśli już udało się wydębić jakieś info, np. o której śniadanie, to następnego dnia wmawiała wszystkim, że podała inną godzinę i robiła awanturę wyzywając od debili itp. Już pierwszego dnia zaprowadziła nas wszystkich do pubu swojego znajomego i tam upijała się, że potem nie mogła wrócić do ośrodka o własnych siłach - to upijanie w pubie było jedyną atrakcją organizowaną przez panią kierownik. Najbardziej wsciekla sie, gdy wypelnilismy ankiety w przedostatni dzien bo napisalismy wszystko co nam sie nie podobalo. wtedy postanowila nam pokazac co to dyscyplina...to byl jedyny dzien, kiedy nie pila. Drugi wychowawca był nie lepszy. Całe szczęście ze była tam jeszcze z nami pani Ela która prowadzila niemiecki i jako jedyna zachowywala sie normalnie, pomagala nam, rozmawiala i naprawdę sie nami interesowała, ale ona mówiła ze nie jeździ z almaturem i to był jej jeden raz. Ja byłam z almaturem pierwszy raz i na pewno wiecej z tym biurem nie pojade,chociaz dziewczyny mowily ze one juz byly i w zeszlym roku bylo calkiem inaczej.Nie wiem czy to biuro zdaje sobie sprawę jakich wychowawców zatrudnia, bo to od nich zależy chyba jak jest na obozie. Beznadziejna była czeska kuchnia, ale to się dało przeżyć. Najwieksza porażką była cześć kadry, kompletnie nieodpowiedzialna. pierwszy raz byłam na obozie gdy to ja musialm pilnować kadry a nie kadra mnie.
|
Odpowiedzi:
 Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze? [2013-08-23 00:04 87.207.140.*]
Czytam opinie o tych koloniach i włosy jeżą mi się na głowie. mam wrażenie,ze biuro straciło panowanie nad zatrudnianą kadrą wychowawczą. To jacyś nieodpowiedzialni ludzie , którzy nie zdają sobie sprawy, co im grozi, gdyby na koloniach zdarzył się jakikolwiek wypadek. Alkohol i kadra? to jest nie do przyjęcia. Jak tacy ludzie mogą być opiekunami dzieci. Ja będąc rodzicem i czytając te opinie bez zastanowienia napisałabym skargę do kuratorium. Nie na biuro, ale na konkretne osoby. Ja też kiedyś byłam na obozie z Almaturu. I teraz po kilku latach stwierdzam,ze odpowiedni dobór kadry wychowawczej, to największa bolączka biura. i dotyczy to również kadry obozów zagranicznych, nawet tej, która jeździ kilkanaście lat np. do Turcji i wydaje się być zaufanymi, sprawdzonymi pedagogami. odpowiedz »
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze? [2013-08-23 17:12 93.176.219.*]
Wczoraj mój syn wrócił z Kołobrzegu. Bardzo zadowolony, kierownik kolonii konkretny, miły i sympatyczny. Pani-opiekunka super, syn zafascynowany końmi, Kolonie "Jazda-konna". Nie rozumiem skąd tyle jadu. Weźcie pod uwagę fakt, że każde dziecko jest inne i może cały problem nie tkwi w opiekunach. Oczywiście nie popieram alkoholu i nocnych eskapad opiekunów ale akurat w Kołobrzegu mojemu synowi bardzo się podobało, serdecznie polecamy. odpowiedz »
|
