|
Wątek:
|
Sunday Telegraph: przewodniki "Lonely Planet" są po prostu z
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2008-04-15 11:59
|
Temat:
|
Sunday Telegraph: przewodniki "Lonely Planet" są po prostu z
|
Treść:
|
Aktualność: Australijski tygodnik "Sunday Telegraph" donosi, że przewodniki z serii "Lonely Planet" są zwyczajnie zmyślone. Autor popularnych na całym świecie przewodników przyznał się, że wiele z zawartych w jego książkach anegdot i informacji po prostu sam wymyślił.
Thomas Kohnstamm opracował ponad 12 przewodników m.in. po Brazylii, Kolumbii, Wenezueli, Chile, Karaibach i Ameryce Południowej.
Kohnstamm swoje winy ujawnił w w książce "Czy autorzy przewodników idą do piekła?". W publikacji wyznaje m.in., że handlował narkotykami, aby dorobić do niskiej pensji, oraz wbrew zasadom wydawnictwa akceptował darmowe podróże.
Nie zapłacono mi wystarczająco dużo, abym pojechał do Kolumbii, wiec książka powstała w San Francisco - przyznał autor przewodników w rozmowie z tygodnikiem "Sunday Telegraph". Wiadomości pochodziły od stażystki w kolumbijskim konsulacie, z którą się wówczas spotykał.
Wydawca przewodników "Lonely Planet" - Piers Pickard oznajmił, iż po ujawnieniu prawdy wszystkie książki autorstwa Kohnstamma zostały ponownie przejrzane, lecz nie dopatrzono się w nich żadnych nieprawidłowości. Seria przewodników turystycznych "Lonely Planet" wydawana jest od 1973 roku. W 2007 większość udziałów australijskiego wydawnictwa nabyła brytyjska sieć BBC. Rocznie sprzedaje się około 6 mln książek.
|