|
|
|
Wątek:
|
Berlin: mieszkańcy zdecydowali, że lotnisko Tempelhof zostan
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
|
Data wysłania:
|
2008-04-29 23:03
|
|
Temat:
|
Berlin: mieszkańcy zdecydowali, że lotnisko Tempelhof zostan
|
|
Treść:
|
Aktualność:
Berlińskie lotnisko Tempelhof położone blisko centrum Berlina zostanie zamknięte. Właśnie tak zdecydowali mieszkańcy miasta w specjalnym referendum.
W referendum, które odbyło się w niedzielę, 27 kwietnia obrońcy portu lotniczego nie zdobyli wystarczającego poparcia. Jego wyniki miały wpłynąć na władze Berlina, aby nie zamykały lotniska.
Po przeliczeniu 98,9% oddanych głosów, za utrzymaniem Tempelhof opowiedziało się 21,7% osób. Natomiast o sukcesie obrońców lotniska zdecydowałoby poparcie 25% z ponad 2,43 mln berlińczyków. Frekwencja w głosowaniu wyniosła tylko około 36%.
Przez kilka tygodni odbywała się w Berlinie kampania zarówno zwolenników, jak i też przeciwników utrzymania lotniska. Port lotniczy Tempelhof w ostatnim dziesięcioleciu przyniósł 115 mln euro strat. Zagrażało ono też realizacji planu budowy nowego międzynarodowego portu lotniczego Berlin-Brandenburg International.
Inicjatywę na rzecz ratowania lotniska poparli między innymi politycy CDU, w tym też kanclerz Niemiec Angela Merkel, która nazwała je "symbolem historii tego miasta".
Wynik referendum umocni stanowisko Senatu Berlina oraz burmistrza Klausa Wowereita. Jeszcze przed głosowania zapowiadał on, że bez względu na rezultat głosowania Tempelhof, symbol mostów powietrznych, którymi zaopatrywane były zachodnie sektory Berlina podczas blokady w latach 1948-1949 zostanie zamknięte.
Lotnisko leży w śródmiejskiej dzielnicy miasta. Otwarto je w 1923 roku. Nazywano je kiedyś "matką wszystkich lotnisk". Tempelhof był jednym z trzech miejsc, gdzie lądowały co 90 minut alianckie samoloty transportowe, które zaopatrywały mostem powietrznym zachodnie sektory Berlina podczas radzieckiej blokady połączeń lądowych w latach 1948-49.
Podczas zimnej wojny na Tempelhof wylądowało 16 uprowadzonych maszyn polskich linii LOT. W latach 80-tych powstawały nawet popularne żarty związane z rozwijaniem nazwy polskiego narodowego przewoźnika: Landing On Tempelhof (z angielskiego: lądowanie na Tempelhof), Landet Oft in Tempelhof (z niemieckiego: ląduje często na Tempelhof) lub Linie Okęcie-Tempelhof.
Rolę głównego lotniska zachodnich sektorów Berlina, Tempelhof pełnił Az do 1975 roku.
Według burmistrza Wowereita, w dobie jumbo-jetów oraz airbusów Tempelhof stanowi techniczny anachronizm. Lotnisko jest wielkości nowojorskiego Central Parku, jednak jego pas mierzy tylko trochę ponad 2100 metrów, co uniemożliwia starty większych maszyn z pełnym obciążeniem.
Cywilny ruch lotniczy został wznowiony w 1985 roku. Jednak na 20 mln pasażerów, których obsługują berlińskie lotniska w ciągu roku, zaledwie 300 tys. jest odprawianych właśnie na Tempelhof.
Dodatkowo lotnisko nie przyjmuje pasażerów klasy biznes, co sprawia, że Tempelhof nie zarabia na siebie już od 2006 roku.
|
Odpowiedzi:
 Berlińskie lotnisko Tempelhof zamknięte [2008-04-29 23:03 87.205.38.*]
Szanowni Panstwo, polecam sprawdzac dane, z ktorych korzystacie, badz nauczyc sie niemieckiego. Nic poza frekwencją sie nie zgadza!! te dane są od czapy! Polecam posluchac jakiejkolwiek stacji radiowej, albo zerknac w telewizje albo najprosciej - na strone miejska! http://www.berlin.de/wahlen/ -->Volksentschied 2008 i widac jak na dloni, ze "ZA" lotniskiem bylo 60% a za likwidacja 39% Grunt to profesjonalne podejscie do publikowanych artykulow.
CDU tez bylo za likwidacja lotniska wiec nie wiem skad te bzdury o Angeli. Fakt jest taki, lotnisko rzeczywiscie zostanei zamkniete ale WBREW woli mieschkancow (Berlina Zachodniego, bo dzielnice wschodnie glosowaly za likwidacja) i dzieki temu ze frekwencja byla mala. Pozatym Schönefeld i nowe BBI sa raptem 15 min jazdy S-Bahnem z Tempelhof, wiec w sumie nie ma co bawic sie w parodie "city-airport" w centrum miasta :] odpowiedz »
Berlińskie lotnisko Tempelhof zamknięte [2008-05-01 19:07 88.74.27.*]
A już informacja, że samoloty podczas blokady lądowały co 90 minut. Ojej! Miasto by padło po trzech dniach z zaopatrzeniem. Lądowały, ale co 90 sekund, jesli chodzi o ścisłość. Mam sentyment do lotniska (działającego), ale rachunek ekonomiczny to dla Niemców wielki argument. odpowiedz »
|
