| 
						|  |  
							| Wątek: | Triada - Turcja |  
							| Autor: | Czytelnik IP 89.79.202.* |  
							| Data wysłania: | 2008-06-19 22:39 |  
							| Temat: | Triada - Turcja |  
							| Treść: | witam, sczerze współczuję, że lecicie z Triadą do Banana Beach. Ja wróciłam 18.06.08 też z 3,5 letnią córeczką. Stołówka (bo to nie była restauracja tylko podrzędna jadłodajnia w której stołowały się ruskie kolonie chyba z całej Alani) brudna, obrusy nie wymieniane od początku do końca turnusu, koty biegały między nogami i nie tylko!!!!!.Aby cokolwiek zjeść staliśmy ok.15 min. w kolejce w hałasie. Okolica i hotel przystosowany wyłącznie dla Rosjan. w drugi dzień pobytu  moje dziecko było świadkiem bujki rosyjskiego małżeństwa, musieliśmy wzywać policję (horror!!!!!). |  
 
 
 Odpowiedzi: Triada - Turcja [2009-09-08 17:16 212.244.129.*] Zastanawiam sie po co wziełaś takiego małego dzieciaka do tak upalnej Turcji. Może najpierw wypowiedz się na swój temat a potem pisz na triadę!!!  odpowiedz »
  Triada - Turcja [2010-02-21 20:38 79.162.140.*] witam , byłam w czerwcu 2009 r w hotelu banana dwa tyg. i jestem bardzo zadowolona, pokoje czyste , obsługa bardzo miła,,,, wszedzie było czysto obrusy zmieniane codziennie, jedzenie smaczne , bylismy z rocznym dzieckiem. W tym roku tez tam jedziemy tylko do banana beach , jest przy samym morzu.....wylatujemy 26 maja z Poznania....jezeli kogos cos interesuje podaje gg 11472096  odpowiedz »
  Triada - Turcja [2010-04-16 18:20 95.40.120.*] A z jakiego biura podróży korzystacie?
 Ja byłem w 2006 roku z neckermana.
 Po sezonie mieli robić dużą modernizację  odpowiedz »
  Triada - Turcja [2009-08-22 14:07 83.4.219.*] Hotel naprawdę fajny, kameralny, nie wiem jak w Family, ale w Banana Beach obsługa bardzo miła, pomocna. Mieliśmy all inclusive, a mieszkaliśmy głównie z Polakami, Rosjanami i Turkami Cypryjskimi. Otoczenie ładne: dużo zieleni, niedaleko fontanna i ogólnodostępne urządzenia do ćwiczeń (taka mini siłownia na powietrzu). Do centrum okolo 0,5h pieszo i 5 min. dolmuszą za 1 lirę od osoby. Do lotniska około 2h. W okolicy kafejki i sklepiki, nie trzeba biec do centrum, żeby coś kupić..
 Recepcjonistka Katia - Ukrainka, mówi świetnie po polsku i angielsku, da sie z nią załatwić wszystko, podobnie jak z rodowitym Turkiem, który ją zmienia. On jednak mówi tylko bardzo dobrze po angielsku:) Uczynni, mili, zawsze zagadają i pomogą rozwiązać problemy. Sprzątanie: ok, czasem tylko nie wymieniano nam wszystkich ręczników, nie wiedzieć czemu:) Ale ogólnie pokój zawsze był czysty a obsługa uśmiechnięta. Moim zdaniem jedzenia było dużo, a do tego było ono urozmaicone. Nie rozumiem ludzi, którzy wypisują głupoty o tym, że w babana beach nie ma co jeść i straszą innych. Ja również byłam przerażona po przeczytaniu niektórych komentarzy. Po pobycie mogę jednak zapewnić, że po pierwsze nie głodowalismy (a było nas 7 osób), a po drugie nam się przytyło:) Niestety nigdy nie jest tak, że wszystkim się dogodzi. Byli z nami i tacy, którym nic nie pasowało, a woda w morzu była za słona. No proszę Państwa... Podobnie było z opiniami na temat kolonii rosyjskich. Ja osobiście nie odczuwałam ich istnienia:) ale może w Family było inaczej. My widzielismy ich czasem przy posiłkach i czasem na plaży, ale przychodzili zazwyczaj po 10, więc my mieliśmy leżaki już dawno zajęte, ale i o 12 godzinie można było swobodnie znaleźć wolne miejsca. Jeśli chodzi o ludzi, którym nic nie pasuje: rozmawialiśmy kiedyś z pewną panią z Family, która twierdziła, że Rosjanie są okropni, w skrócie: pijaństwo, orgie, prezerwatywy na podłogach i rzygowiny w toaletach. Przysłuchiwał się temu jakiś pan, też z Family i później opowiedział nam zupełnie co innego: że wcale tak źle tam nie jest, że ta pani wyolbrzymia, zadnych prezerwatyw ani rzygowic nie widział, a poza tym dodał, że ta pani ma o wszystko pretensje, nawet do słońca, że świeci. W banana beach było bardzo spokojnie, nie widziałam też, żeby Rosjanom dawano alkohol, co niektórzy zarzucają obsłudze. Pijani pewnie chodzili, ale mogli kupować alkohol w sklepie obok hotelu, jak to np. robili nasi niepełnoletni rodacy, których rodzice niczego nie podejrzewali... Ogólnie pobyt uznaję za bardzo udany, nie chciało mi sie wracać do domu:) Triada spisała się dobrze, wszystkie wycieczki zaliczyliśmy z Triadą właśnie, mimo wcześniejszych planów, bo najpierw mieliśmy jechać z miejscowym biurem. Okazało się jednak, że ludzie, którzy z takimi biurami jechali, nie mieli np. opłaconych kilku posiłków w Kapadocji (my mielismy w sumie 6 posiłków, oni tylko śniadanie i kolację w pierwszym dniu i śniadanie w drugim). Okazało się też, że widzieli mniej niż my, nie...  odpowiedz »
  Triada - Turcja [2008-07-07 19:05 87.204.219.*] mam pytanie, proszę napisać, czy mieliście Państwo co podać dziecku do jedzenia, a jeśli nie to czy w okolicy sa jakieś sklepy żeby ewentualnie coś kupić. byliście z opcją wyżywienia HB czy all inclusive?  odpowiedz »
  Triada - Turcja [2008-07-03 10:17 157.158.42.*] Witam, Tesz mialam byc w tym hotelu, ale w zwiazku z tym, ze wlasnie tam znajdowaly sie kolonie dla dzieci z Rosji, zaproponowano mi zamiane na inny hotel. Hotel byl Booooski!!!  odpowiedz »
  Triada - Turcja [2009-02-01 20:22 85.89.170.*] W jakim hotelu byliscie Państwo ??  odpowiedz »
 |