|
Wątek:
|
Wakacje dla niepełnosprawnych
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.68.91.*
|
Data wysłania:
|
2008-07-01 15:10
|
Temat:
|
Turystyka osób niepełnosprawnych
|
Treść:
|
W Mielcu niepełnosprawny jest śmieciem.Chcialam zarezerwować urlop nad morzem.Nie mam prawa jazdy i nie mogę zawieść niepełnosprawnego do miejsca wypoczynku.Wychodziłam wszystkie biura niestety wczasy z dojazdem.Niepełnosprawny ma siedzieć w domu.Chodzi oczywiście o wczasy w Polsce.Wczasy za granicą są z dowiezieniem ale bez opieki lekarskiej.Co w razie problemu?Pilot najczęściej nie umie jezyka. Bedąc jako opieka na Węgrzech musiałam nauczyć się jezyka w błyskawicznym tempie bo tam nikt w innym nie chce mówić. Zadzwoniłam do biura w Kolbuszowej.Niejakie Kolumb.Juz byłam w stanie wniebowzięcia.Jest turnus nad morzem w nowym katalogu z dojazdem tylko trzeba przyjechać i wybrać.Wzięłam więc osobę n. i pojechalismy.Zastałam panią z oczami jak koła od traktoru.Jamyslałam że chodzi o Bułgarię a tłumaczyłam babie że tylko Bałtyk.Nie kumata.To są nasze biura .Szkoda że nie mieszkam w Niemczech.tam tego kłopotu nie ma.Atu niepełnosprawny,do roli się nie naaje więc z skały.....Pozdrawiam niepenosprawni jestem z całego srca z Wami
|