|
Wątek:
|
Kreta Tak - Triada Nie
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.17.136.*
|
Data wysłania:
|
2008-07-09 22:59
|
Temat:
|
Kreta Tak - Triada Nie
|
Treść:
|
Witam, Właśnie wróciłem z wczasów na Krecie organizowanych przez Triadę i mam kilka uwag: 1. Na kwaterę dotarliśmy ok. 22 (a i tak nie byliśmy ostatni) co oznacza, że z pierwszego dnia pobytu - nici. Planowany wyjazd z kwatery na lotnisko 7.10 co oznacza, że z ostatniego dnia - nici, więc tak naprawdę zapłaciliśmy za 7 dni a byliśmy 6 dni i 7 nocy jednak nie można się niczego przyczepić ponieważ umowa gwarantuje 7 noclegów...
2. Autokar, który miał zawieźć nas na lotnisko miał podstawić się ok godz. 7:00 O 7:30 nie było go widać więc zaalarmowaliśmy rezydentkę, która oczywiście nas uspokoiła:)... po kolejnych 20 min. z piskiem opon zahamowała przed apartamentem taksówka, z której wyskoczył zaspany kierowca i nic nie mówiąc zaczął pakować nasze bagaże... Nie mogę pominąć faktu, że po 5 osób przyjechała jedna Octavia i oświadczono nam, że więcej samochodów nie będzie... Z właściwą dla Greków gracją Pan taksówkarz gonił z nami ok 30 km, aż zauważyliśmy na autostradzie czekający autokar
PO PROSTU O NAS ZAPOMNIELI!!!
pomimo tego, że dzień wcześniej dzwoniłem do rezydentki aby upewnić się co do godziny i sposobu transferu na lotnisko...
3. Wypożyczony za pośrednictwem rezydenta samochód miał być wyposażony w fotelik dla dziecka - oczywiście nie było, mimo że jak rezerwowałem to wyraźnie zaznaczyłem że ma być.
4. Na pocieszenie apartamenty Cathrine były w miarę przyzwoite i nawet śmieci codziennie wynosili :)za to miasteczko Stavros - DZIURA NA KOńCU śWIATA. Niech nie jedzie tam nikt, kto chce coś zobaczyć albo się zabawić - doliczyłem się 6 knajp (zawsze pustych) i 2 sklepów- w tym po lewej oszukują na wadze owoców:))
Generalnie nie ma się czego czepić bo Triada wywiązała się z umowy ale niesmak pozostał...
|